Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rząd: Uwagi internautów prosimy na facebooka

MaW
MaW
Rejestru stron zakazanych nie będzie, a ustawy dotyczące internetu powstaną na Facebooku i specjalnej strone Wiki.

Zdecydowany sprzeciw ze strony internautów by wprowadzić czarną listę stron internetowych sprawił, że ustawodawcy postanowili swoje plany konsultować z obywatelami czynnie działającymi w internecie.

Po debacie, z 5 lutego władze zdecydowały się zrezygnować z najbardziej kontrowersyjnego pomysłu "rejestru stron i usług niedozwolonych" i przeprowadzić dyskusję nt. tworzenia prawa dotyczącego bezpośrednio internetu. By jednak prowadzić dialog z obywatelami w internecie, rząd musi wypracować jakiś mechanizm.

Z tego powodu, w sieci opublikowano "Propozycję współpracy z internautami". W dokumencie zapewniono, że w poprawionej ustawie o grach hazardowych nie znajdą się zapisy dotyczące "Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych". Zapowiedziano też przeprowadzenie konsultacji społecznych za pomocą internetu. Działania te ma koordynować tzw. grupa inicjatywna, złożona z internautów, przedsiębiorców branży teleinformatycznej, ekspertów i organizacji pozarządowych.

Pełny tekst dokumentu dostępny jest TU, swoje sugestie można zgłaszać w serwisie społecznościowym Facebook, w wątku dotyczącym współpracy z internautami na stronie Kancelarii Premiera.

Pierwszym zadaniem dla internautów jest rozwiązanie impasu związanego z wyborem członków tzw. "grupy inicjatywnej". Przypomina to zaprezentowany już na klatkach "Rejsu" Stanisława Barei impas, czyli pytanie "Jaką metodą wybierzemy metodę głosowania"

- W sprawie procedury wyboru "grupy inicjatywnej" czekamy na Wasze propozycje. Chcemy, aby wybór był w pełni przejrzysty i transparentny - poinformowała na Facebooku, Kancelaria Premiera. Internauci zaś zastanawiają się nad tym, w jaki sposób wybrać reprezentantów.

- To ciekawe, bo konkurs piękności to być nie może. Te osoby powinny chyba wykazać się jakaś wiedzą i poparciem w danym środowisku - pisze Kamil Skwarczyński. - Może np. stworzyć formularz/mechanizm zgłaszania swoich "kandydatur" - które później byłby weryfikowane/wybierane przez KPRM, a obie listy byłby dostępne publicznie. Zakładam, że osoba zgłaszająca musiałby porozmawiać osobiście z kimś z KPRM i uzasadnić swoją "kandydaturę". KPRM także musiałby - po dokonaniu wyboru - uzasadnić swoją decyzję - proponuje Michał Kolanko. Jednak władza chce wyboru oddolnego. - Zamiast wyboru dokonanego przez KPRM, wyboru dokonaliby obywatele w internecie, np. na zasadzie zgłaszania i głosowania za danymi kandydaturami do grupy - odpowiada Kancelaria.

Internauci są podzieleni także w opinii czy Facebook i mająca około 1300 fanów kancelaria to wystarczająco szeroki kanał. - Znów pojawia się prywatny serwis internetowy, w którym nie każdy z obywateli ma możliwość wypowiadania się i nie każdy chce zawrzeć z prowadzącym ten serwis, niezależnym wszak od struktury państwa wydawcą umowę na świadczenie usług drogą elektroniczną. Wprzęgnięcie serwisu Facebook do strategii łagodzenia oczekiwań społecznych oceniam krytycznie - pisze na swoim blogu prawnik Piotr Waglowski. Nie zgadza się z nim inny internauta

- Przecież każdy, kto chce może się zapisać na FB :) a i pewnie tradycyjnej poczty nie wyrzucą ;) ...a kogo nie ma, ten trąba ;) - pisze Gregor Górecki. Przeważają jednak głosy nt. tego, by nie tworzyć odrębnej platformy dla konsultacji ponieważ pomimo inwestycji, może ona mieć znacznie mniej użytkowników czy np. facebook. Waglowski w takim podejściu widzi wady. - "Platformę komunikacyjną on-line", która będzie służyła do przeprowadzania konsultacji społecznych, należy zaprojektować tak, by była narzędziem konsultacji nie tylko projektów dotyczących społeczeństwa informacyjnego, ale wszystkich projektów wychodzących z rządu. Nie można dopuścić, by powstało takich platform kilka, gdyż takie działanie będzie ugruntowywało obserwowaną resortowość rządu - pisze blogger.

W notce na swoim blogu Waglowski, krytykuje także rządowe podejście do publikacji informacji. Według niego nie może być takich sytuacji, że pod projektem nie podpisuje się konkretna osoba, a także o tym by nie faworyzować w sieci konkretnych firm w tym wypadku chodzi mu o Adobe, ponieważ dokumenty zostały zapisane w formacie PDF. - Można to przecież umieścić jako tekst, bezpośrednio na stronie - uważa Waglowski. 

Kiedy już ustalony zostanie zespół koordynacyjny i powstaną konkretne projekty Kancelaria Premiera planuje w oparciu o systemy Wiki tworzyć wraz z internautami konkretne rozwiązania.



Zobacz także:

Tusk rozmawia z internautami o cenzurze w sieci
Warszawa: debata internautów z premierem w przyszłym tygodniu

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto