Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: Inżynierowie ze stolicy pewni miejsca w szóstce

Tomasz Biliński, Paweł Hochstim
Jest już niemal pewne, że Jacek Nawrocki będzie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Pracę z kadrą Nawrocki będzie godził z prowadzeniem PGE Skry Bełchatów. To normalna praktyka na świecie.

Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosław Przedpełski zapowiadał, że nazwisko nowego selekcjonera ogłosi podczas gali "Siatkarskie plusy", która ma się odbyć w najbliższą sobotę. Dziś w środowisku mówi się, że jeżeli Polkomtel, czyli sponsor gali i reprezentacji Polski, oraz telewizja Polsat nie będą się sprzeciwiać, to nazwisko nowego trenera reprezentacji Polski oficjalnie zostanie podane dopiero po sezonie. - Teraz skupiam się na meczach ligowych i Pucharze Polski - przekonuje Nawrocki. - Nie sposób w tym momencie podejmować strategicznych decyzji.

Trener Skry potwierdza, że dostał ofertę poprowadzenia kadry. - Odbyły się wstępne rozmowy, ale jeszcze za wcześnie, by o czymkolwiek przesądzać. Jestem zwolennikiem tego, by się śpieszyć z tą decyzją. Być może kolejne tygodnie dadzą lepszą ocenę sytuacji - dodaje.

W siatkówce rozgrywki klubowe i reprezentacyjne się nie pokrywają. Gdy kończy się sezon PlusLigi, wtedy rozpoczynają się rozgrywki międzynarodowe. Dlatego powszechne jest, że selekcjonerzy pracują też w klubach. Tak jest m.in. w Brazylii, Serbii, Włoszech czy Bułgarii.

W Polsce do tej pory nie zdarzyło się, by trener siatkarskiej reprezentacji pracował też w klubie. Ale jest za to przykład z innej dyscypliny, bo Bogdan Wenta łączy prowadzenie reprezentacji piłkarzy ręcznych z pracą w Vive Targi Kielce.

W sobotę zespół Nawrockiego zapewnił sobie zwycięstwo w fazie zasadniczej. Bełchatowianie we własnej hali pokonali AZS Olsztyn i na dwie kolejki przed końcem mają dziewięć punktów przewagi nad Resovią. Odkąd rozgrywkami ligowymi zarządza Polska Liga Siatkówki, mistrz fazy zasadniczej zawsze zdobywał mistrzostwo Polski. - Daj Boże, żeby teraz też historia się powtórzyła - mówi siatkarz Skry Michał Bąkiewicz.

Już wiadomo jednak, że w obecnym sezonie będzie przynajmniej jedna sensacja. W pierwszej szóstce PlusLigi, która będzie walczyć o medale, zabraknie Jastrzębskiego Węgla. Zdobywcy Pucharu Polski i wicemistrzowie Polski w poprzednim sezonie w tym spisali się fatalnie. W sobotę mieli jeszcze szansę, by uratować sezon, ale przegrali we własnej hali z Delectą Bydgoszcz 1:3 i to właśnie drużyna trenera Waldemara Wspaniałego wywalczyła awans do grupy mistrzowskiej.

Weekend był też udany dla siatkarzy Politechniki Warszawskiej. Podopieczni Radosława Panasa w piątkowy wieczór roznieśli w hali na Ursynowie Pamapol Wielton Wieluń 3:0 i zapewnili sobie miejsce w pierwszej szóstce ligi, która grać będzie o mistrzowski tytuł.

Czytaj też:
* Pewna wygrana AZS Politechniki Warszawskiej z Pamapolem Wieltonem Wieluń (RELACJA)
* Robert Prygiel: Chcemy powalczyć o puchary dla Warszawy

- Zrealizowaliśmy zarówno swoje przedsezonowe założenia, jak i plan nakreślony przed władze klubu. Teraz, gdy go wykonaliśmy, zobaczymy, co będzie dalej - podsumował zwycięstwo kapitan gospodarzy Robert Prygiel, który- podobnie jak jego koledzy - nie zmęczył się w spotkaniu z Pamapolem.

Drużyna prowadzona przez Shuichi Mizuno grała słabo. Równie dobrze gości mogliby zastąpić kibice przypadkowo zebrani z trybun. Chęci do gry odbierał im zwłaszcza MVP meczu Zbigniew Bartman, który zdobył 15 punktów i miał m.in. 71 proc. skuteczność w ataku.

- Cieszą mnie nie tylko trzy punkty, ale przede wszystkim styl, w jakim wygraliśmy. Dzięki naszej koncentracji i mobilizacji kontrolowaliśmy mecz od początku do końca. Przestrzegałem, byśmy nie popełnili błędu sprzed tygodnia, gdy zbyt rozluźnieni podeszliśmy do meczu z Olsztynem i go przegraliśmy [2:3 - red.]. Dziś zmazaliśmy tę plamę - stwierdził trener Panas.

Jutro Politechnika zagra u siebie z Fartem Kielce. Natomiast w czwartek w Legionowie zmierzy się z Resovią w ćwierćfinale Pucharu Polski. Turniej finałowy w weekend na Torwarze.

PlusLiga
16. kolejka
Fart Kielce - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (27:29, 25:21, 21:25, 18:25), Asseco Resovia - Tytan AZS Częstochowa 3:0 (25:17, 25:9, 25:17), Jastrzębski Węgiel - Delecta Bydgoszcz 1:3 (21:25, 17:25, 27:25, 22:25), PGE Skra Bełchatów - Indykpol AZS UWM Olsztyn 3:0 (25:19, 25:19, 25:22), AZS Politechnika Warszawska - Pamapol Wielton Wieluń 3:0 (25:16, 25:19, 25:16)

1. Skra 16 42 46-13
2. Resovia 16 33 41-24
3. AZS Częstochowa 16 32 37-24
4. ZAKSA 16 28 39-31
5. AZS Politechnika 16 27 34-27
6. Delecta 16 23 29-32
7. Jastrzębski 16 16 25-37
8. Fart Kielce 16 16 21-37
9. Pamapol Wieluń 16 12 18-40
10. AZS Olsztyn 16 11 18-43

Mecze 17. kolejki (18 stycznia) PlusLigi: AZS Politechnika Warszawska - Fart Kielce (godz. 18), Pamapol Wieluń - Skra Bełchatów (17.01), AZS UWM Olsztyn - Jastrzębski Węgiel, Delecta Bydgoszcz - Asseco Resovia, AZS Częstochowa - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle


Czytaj też:
* Pewna wygrana AZS Politechniki Warszawskiej z Pamapolem Wieltonem Wieluń (RELACJA)
* Robert Prygiel: Chcemy powalczyć o puchary dla Warszawy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto