Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmiertelne pułapki na ulicy Krakowskiej

redakcja
redakcja
- Ponad miesiąc temu wykopali dziurę pod nową zatokę autobusowa i tak ją zostawili. Kobieta z psem i trójka dzieci wpadła do wykopu – mówi mieszkaniec domu przy remontowanej ulicy Krakowskiej w Kielcach.

- Takiego bałaganu jak na tej budowie to nie widziałam. Ponad miesiąc temu wykopali dół pod zatokę autobusową i od tej pory nic się tam nie dzieje. Ogrodzili teren, ale chuligani zniszczyli zabezpieczenia. Kilka dni temu kobieta wyszła z psem na spacer, nie zauważyła dołu i znalazła się w nim. Wczoraj trójka dzieci szła jezdnią, którą szybko jechał samochód. Maluchy wystraszyły się, uskoczyły na bok i wpadły do dołu – opowiada mieszkaniec. – W końcu dojdzie do nieszczęścia. Zaczyna się rok szkolny i dzieci tędy będą chodziły na tymczasowy przystanek. Nie wiem czemu nie można dokończyć budowy zatoki tak długo ? Mam nadzieję, że dół nie będzie straszył przez rok, do zakończenia remontu Krakowskiej.
Zerwali i rzucili
Dodaje, że robotnicy zrujnowali teren przy posesjach a bałagan utrudnia dojście do Krakowskiej. – W czasie układania nowego oświetlenia ulicy zdjęto chodnik, zerwano ziemie i to wszystko rzucono koło naszych ogrodzeń. Płoty są powyginane a przy niektórych posesjach zostały zniszczone. Wzdłuż ulicy, w miejscu dawnego chodnika leżą hałdy ziemi i połamanych płyt chodnikowych, ciężko tędy się chodzi, i niebezpiecznie. Czemu nie można wyrównać tego terenu, tak jak zrobi to pracownicy firmy, którzy układali światłowód ? To, że budowa potrwa jeszcze rok nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Są prace, które można zakończyć.
Zatoki ze zbrojeniem
Drogowcy jednak są innego zdania. - Zatoki autobusowe są wykonywane zgodnie z planem. Są one robione w nowej technologii, w Kielcach jeszcze niestosowanej. Zostaną wypełnione zbrojonym betonem o grubości ponad 40 centymetrów. Ta nawierzchnia będzie trwalsza niż z kostki czy asfaltu. Na razie wykonywane są wykopy pod wszystkie zatoki przy ulicy Krakowskiej a w przyszłym tygodniu przyjedzie firma, która wypełni je betonem o grubości około 20 centymetrów. Po 28 dniach dojrzewania materiału zostanie wylana, druga ostatnia warstwa betonu. Wykonywanie każdej zatoki osobo byłoby bardzo kosztowne – tłumaczy Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto