Kilka dni temu Mahmud Ahmadineżad wygrał wybory prezydenckie w Iranie. Oficjalnie głosowało na niego 63% wyborców przy frekwencji wynoszącej 85%. Jednak opozycja uważa, że wyniki głosowania zostały sfałszowane. Przez kraj przetoczyła się fala protestów, często brutalnie tłumionych.
– To straszne, że ludziom knebluje się usta. Trzeba mówić głośno o tym, co dzieje się w Iranie. Mam znajomego w Teheranie. Przysyła dramatyczne zdjęcia, na których widać, jak studenci są wyciągani z akademików i pałowani. Dlatego przyszłam protestować – tłumaczyła MM-ce Anka. Oprócz niej przed ambasadą Iranu w Warszawie demonstrowało ok. 30 osób.
Gościem honorowym był Ali, polityczny uchodźca z Iranu, który od sześciu lat mieszka w Polsce: – Ludzi zamyka się w więzieniach tylko dlatego, że próbują dociekać prawdy, że chcą wiedzieć, co się stało z głosami, które oddali w wyborach. Irański reżim opiera się na kłamstwie – przekonywał.
Uczestnicy na znak solidarności przypięli do ubrań zielone wstążki. Podpisywali się też pod petycją, przygotowaną przez organizatorów. – Żądamy, aby władze w Teheranie zaprzestały przemocy wobec protestujących i wypuściły z więzień aresztowanych demonstrantów – wyjaśnia Piotr Trzaskowski z nieformalnej grupy „Solidarni z Iranem”. Petycja trafi m.in. do irańskiego ministra spraw wewnętrznych oraz zwierzchnika tamtejszego sądownictwa.
Do protestujących wyszedł przedstawiciel ambasady. Rozdał wszystkim oficjalne oświadczenie prasowe. Czytamy w nim m.in. „Brak poszanowania dla woli większości i zasad demokracji stoi w sprzeczności z hasłami i propagandą obrońców tak zwanej demokracji i praw człowieka oraz dowodzi erozji wartości na Zachodzie”.
– Pamiętam, jak to było w 1989 r. Wtedy na całym świecie ludzie protestowali przed polskimi ambasadami. Teraz my jesteśmy winni to samo Irańczykom – komentuje Justyna Gardzińska, jedna z uczestniczek manifestacji.
Sam protest przebiegał bardzo spokojnie. Trwał niespełna godzinę.
Czytaj także:
Balony dla pokoju w Strefie Gazy [MoDO]
Prawa człowieka w obiektywie
Kolejarze w Warszawie: gwizdy i huk petard
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?