"Speed on the water" w Porcie Wisła (ZDJĘCIA)

Tendencja ta pogłębia się już nie z roku na rok, ale z miesiąca na miesiąc! Uzależnienie zatacza coraz szersze kręgi i dotyka coraz młodszych zawodników! Ada Przybył, Anna Moś, Jacek Szubert, Robert Gładecki, Dawid Kazek, Mateusz Krzywiński, Krzysztof Bernatowicz, Marek Lojek, Przemysław Kuc, i nawet Michał Gembiak i Marcin Mucha to mistrzowie swoich dyscyplin i wszyscy są uzależnieni! Co więcej, zawodnicy deklarują, że każdy, kto tylko raz spróbuje, również będzie uzależniony.

Idąc dalej, władze Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego z niezwykłą aprobatą patrzą na to uzależnienie i robią wszystko, aby grono uzależnionych stale się powiększało.

Podczas otwarcia kolejnego „sezonu uzależnienia” w czwartek, 9 czerwca 2011 roku, o godz. 12.00 w warszawskim Porcie Wisła, rozwikłano zagadkę owego uzależnienia. To nic innego jak: „speed on the water”, czyli szybkość, jaką osiągają na wodzie zawodnicy w czterech dyscyplinach: sportach motorowodnych, narciarstwie wodnym, skuterach wodnych oraz wakeboardzie. Pęd powietrza, adrenalina, szybkość to największe atrybuty tych dyscyplin, które sprawiają, iż są one niezwykle atrakcyjne, zarówno dla uprawiających je zawodników, jak i kibiców.

Jednak „speed on the water” to więcej niż szybkość na wodzie, to także symbol działań, w kierunku których zmierza Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego. Wraz z rozpoczęciem nowej kadencji władze Związku, podążając za szybkim rozwojem sportu, chcą być atrakcyjni nie tylko sportowo, ale również marketingowo i promocyjnie.

- Chcemy wprowadzić kilka istotnych zmian, dotyczących zarówno aspektów wizualnych, jak zmiana strony Związku, większa dbałość o wizerunek zawodników i szkoleniowców, jak i również promocja nowej marki na sportowym rynku, jaką jest właśnie „speed on the water”. Postawiliśmy na nowoczesne i dynamiczne logo oddające charakter czterech naszych dyscyplin, które jest nacechowane żywą kolorystyką oraz łatwe w użyciu na wszelkich materiałach reklamowych – powiedział na konferencji prasowej Andrzej Marcinkowski, Prezes Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego. – Ponadto wprowadzamy strategię marketingową, która zakłada poprawę organizacji naszych imprez, a także długofalową strategię rozwoju naszych dyscyplin. Dodatkowo jako pierwszy związek sportowy w Polsce wprowadzamy system zarządzania jakością ISO. Wszystko to ma na celu sprawienie, by nasze dyscypliny oraz marka „speed on the water” były jednymi z najbardziej konkurencyjnych w Polsce – dodał Prezes Marcinkowski.

Cele zostały więc precyzyjnie wyznaczone, a więc jedyne co pozostało to zachęcić wszystkich do... uzależnienia! Sezon 2011 jest niezwykle bogaty w imprezy we wszystkich czterech konkurencjach. Organizatorzy zachęcają do odwiedzenia nowej strony www.pzmwinw.pl, gdzie na bieżąco będą informować o najciekawszych wydarzeniach, zamieszać wyniki oraz fotoreportaże z zawodów.

Czytaj też:
* Plaża w Porcie Wisła zaprasza warszawiaków
* Kibice nie chcą alkoholu na stadionach. Przygotowują obywatelski projekt ustawy