Spójnia Stargard powinna pilnować swojej pozycji

Przed meczem w Zielonej Górze z Zastalem stargardzki pierwszoligowiec miał szansę przegonić tę ekipę w klasyfikacji i przybliżyć się do miejsca w czołowej dwójce. To ważne, bo zespoły z tych miejsc będą miały w play off przewagę swojego parkietu.
 
Niestety, skończyło się porażką i teraz stargardzianie tracą do drugiego Zastalu już dwa punkty. Nawet jeśli Spójnia odrobi tę stratę i po rundzie zasadniczej będzie miała tyle samo punktów, to do play off przystąpi z gorszej pozycji. Bo w takiej sytuacji liczy się bilans bezpośrednich spotkań, a stargardzki zespół dwukrotnie przegrał z zielonogórzanami.
 
Przegonić więc Zastal, kiedy do końca zasadniczego grania pozostało jedenaście spotkań, będzie ciężko. Jeszcze trudniej będzie odrobić straty do lidera z Dąbrowy Górniczej, który ma cztery punkty więcej.
 
W zasięgu Spójni na pewno jest trzecia pozycja, którą teraz zajmuje Siarka Tarnobrzeg. Ma ona
tylko punkt więcej niż stargardzianie, a obie te ekipy zagrają jeszcze ze sobą w Stargardzie. Może się okazać, że jeśli już nie uda się znaleźć w czołowej dwójce, to lepiej będzie zająć czwarte miejsce. Prawo gry w ekstraklasie w kolejnym sezonie wywalczą dwa najlepsze zespoły I ligi. To oznacza, że awans zagwarantują wygrane spotkania w półfinałach play off i sam finał większego znaczenia mieć nie będzie.
 
Patrząc na składy pierwszoligowców wydaje się, że obecny lider wcale najmocniejszy nie jest. Na papierze lepiej prezentują się Zastal Zielona Góra czy Siarka Tarnobrzeg. W decydującej rozgrywce kluby te może być trudniej pokonać niż zespół z Dąbrowy Górniczej. Jeśli Zastal utrzyma drugie miejsce, a Siarka trzecie, to wtedy te kluby mogą spotkać się ze sobą w półfinale play off. Natomiast czwarta ekipa po rundzie zasadniczej w decydujących o awansie meczach będzie rywalizować z pierwszą, o ile oczywiście obie przebrną pierwszą rundę play off.
 
Patrząc na niemoc Spójni w potyczkach z Zastalem, z którym stargardzianie przegrali wszystkie osiem meczów w I lidze od 2003 roku, chyba lepiej zagrać w play off z kimś innym.