"Stolce", "fatalni kierowcy", chamy z walizką pieniędzy - jak zachowują się warszawiacy na wakacjach?
Przemysław Ziemichód
Porozrzucane jedzenie i śmieci, zalane alkoholem łóżka, zabrudzone ściany czy podziurawiona podłoga. Tak wyglądał jeden z apartamentów w Kościelisku po tym jak wyjechali z niego turyści z Warszawy - tak sprawę zniszczonego apartamentu opisywaliśmy w styczniu tego roku. W tekście cytowaliśmy także właściciela zniszczonego lokum. - Zdjęcia nie oddają skali dewastacji brudu i uszkodzeń .... lepiące się podłogi i ściany ...... - pisze pan Gerard Wolski. - Warszawska młodzież 4 osoby w tym jedna dziewczyna ( podobno ze stolicy to dobrze wychowana ) - opuszcza apartament ... po 6 dniach pobytu!!! Wybita szyba ... zalane 2 kanapy i łóżko .... zatkany zlew .... nawet pasta do zębów na ścianach .... szok .... a twardo sprzątali dzień przed wyjazdem .... - pisał pan Gerald.
Ewa Wolnica
Zdewastowane pokoje, zasikane trawniki, morze alkoholu, narkotyków i pretensje do całego świata - taki wizerunek warszawiaków krąży w polskich miejscowościach wczasowych za sprawą turystów ze stolicy. Oto niechlubna kronika warszawskich "urlopowych" wybryków. Kliknij w zdjęcie, aby poznać szczegóły.
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
A
Anonim
Od lat już nie wynajmuję swoich kwater w Sudetach warszawiakom. To bydło ma tak wysokie mniemanie o sobie że trudno w to uwierzyć a zachowuje się jakby pierwszy raz z toalety dla normalnych ludzi korzystało. Bydło i nic więcej. Gdzie nie pojadą to tylko wstyd Polsce przynoszą .
A
AA
Warszawiacy to osoby urodzone w Warszawie a nie mieszkające w mieście od miesiąca. Z resztą górale to chyba też nie lepszy sort niż napływowi do Warszawy.
D
Didymos
Co za bzdury. Przecież w Warszawie nie mieszkają rodowici Warszawiacy tylko element napływowy, który szumnie określa się jako Warszawiacy. Jeszcze dużo upłynie wody w Wiśle nim przestanie im wychodzić słoma z butów. Nie rozumiem parcia na bycie Warszawiakiem. Ja osobiście urodziłem się, wychowywałem i do 27 roku życia mieszkałem w Warszawie. Teraz mieszkam w Pruszkowie i jak jestem na wczasach nie mówię, że jestem z Warszawy tylko z Pruszkowa. Znam osoby które pochodzą z Polski, wynajmują mieszkanie w Warszawie i mówią, że są z Warszawy - po co??? Nie wiem!!!
