Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stolica nadal nieprzyjazna dla mam z wózkami

Anna Wolska
Wiele miejsc wciąż jest nie do sforsowania dla mam z wózkami
Wiele miejsc wciąż jest nie do sforsowania dla mam z wózkami Fot. Grzegorz Mehring/Polskapresse
Nie tylko niepełnosprawnych na wózkach ograniczają schody, wysokie krawężniki i brak wind. Z barierami architektonicznymi na co dzień walczą też matki z wózkami. Wiele instytucji i obiektów jest dla nich nie do sforsowania. A że wózka, stanowiącego niejednokrotnie równowartość dobrej warszawskiej pensji, nie da się zostawić jak roweru przed urzędem, galerią czy sklepem, wiele miejsc pozostaje niedostępnych dla mam z wózkami.

Wyniki audytu pod hasłem "Mamma Mia! Tu wózkiem nie wjadę!" przedstawiła wczoraj Fundacja "MaMa", która przez rok kontrolowała dworce oraz infrastrukturę w dzielnic Śródmieście i Ochota. Najgorzej wypadły koleje. Jedynie trzy z czterech dworców, które mają wejście powyżej poziomu ulicy, utworzyły podjazdy dla wózków, a dwa z sześciu mają podjazdy na perony. Inną barierą jest brak toalet przystosowanych do potrzeb niepełnosprawnych i matek z małymi dziećmi.

Rok temu Fundacja "MaMa" wskazała w Warszawie prawie pół tysiąca miejsc, które mogą stanowić problem dla poruszających się na wózku lub pchających go przed sobą. Dzielnice wzięły sobie ten raport do serca i do dnia dzisiejszego większość niedogodności została usunięta. - Ułatwiając życie niepełnosprawnym, działamy tylko na korzyść ogółu, zwłaszcza że większość tych zmian nie wymagała dużych nakładów finansowych - mówi Maurycy Wojciech Komorowski, burmistrz dzielnicy Ochota.

Ale nie tylko za wysokie krawężniki i niedostosowane do potrzeb niepełnosprawnych ciągi komunikacyjne okazują się problemem w komunikacji osób niepełnosprawnych.

Ogromnym utrudnieniem jest też infrastruktura miejska, która została zamontowana właśnie z myślą o nich, np. windy przy kładkach. Słowem - rozwiązania, które mają pomagać niepełnosprawnym, często czynią ich życie trudniejszym. - Nie do każdej takiej windy mieści się wózek elektryczny, kolejnym problemem jest to, że zdecydowaną większość takich wind można wezwać, trzymając palec na przycisku, dopóki nie zjedzie. Dla osoby, która ma niedowład rąk lub dłoni, jest to niemożliwe do wykonania bez pomocy życzliwej osoby - żali się pani Magda, która porusza się na wózku.

Opinii niepełnosprawnych i młodych mam wysłuchała prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Zdaję sobie sprawę, że bariery są wciąż ogromne, ale wszystkie nowe projekty, które realizuje miasto, są tak opracowane, żeby zaspokajały również potrzeby niepełnosprawnych - mówi. - Cieszę się, że uwagi przedstawicieli poruszających się na wózkach wpływają do urzędników. Dzięki temu stajemy się świadomi, które miejsca mogą stanowić dla nich barierę nie do pokonania - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto