Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straż Pożarna podczas interwencji rozwaliła drzwi. Nie chce zapłacić za szkody

Andrzej Galczak
Andrzej Galczak
Janusz Chrzanowski nie jest wdzięczny straży pożarnej za tę interwencję.
Janusz Chrzanowski nie jest wdzięczny straży pożarnej za tę interwencję. Wojciech Alabrudziński
Straż Pożarna sforsowała drzwi kamienicy przy ul. Piekarskiej. Nie chce zapłacić za szkody.

Jest szkoda. Nie ma winnych Komenda Miejska PSP we Włocławku zapewnia, że działała w dobrej wierze. Podjęła interwencję na wniosek policji. Czytelnik oczekuje jednak, że strażacy naprawią drzwi, które uszkodzili. Janusz Chrzanowski jest emerytem. Mieszka sam. W lutym podupadł na zdrowiu. Przez miesiąc nie było go w domu, bo leczył się we włocławskim szpitalu. Po powrocie mieszkanie w kamienicy przy ulicy Piekarskiej było strasznie wyziębione. Kredyt hipoteczny i pożyczka hipoteczna to nie to samo! Czym się różnią? - Przez całą noc nie spałem, bo dokładałem do pieca - opowiada Czytelnik. - Nad ranem wziąłem tabletkę nasenną i zasnąłem. Spałem tak mocno, że obudziło mnie dopiero walenie młotem do drzwi. Jak się okazało, to walili strażacy z włocławskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej. A raczej próbowali sforsować drzwi, żeby dostać się do środka. Wszystko przez sygnał, jaki dotarł do włocławskiej policji, że Czytelnikowi mogło się coś stać, bo dawno nie był widziany. Policjanci powiadomili o tych obawach straż pożarną i na ich żądanie mundurowi podjęli przy ul. Piekarskiej interwencję. DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKUSkutek tej interwencji? Janusz Chrzanowski został dobudzony, a drzwi uszkodzone. A nie były to byle jakie drzwi, bo antywłamaniowe. Czytelnik nie jest wdzięczny strażakom za tę interwencję. Wytyka interweniującym, że mogli wejść na drabinie na pierwsze piętro mieszkania i wybić szybę, bo takie rozwiązanie byłoby tańsze. Wskazuje także na możliwość rozwiercenia zamków. Twierdzi więc, że strażacy "działali nieudolnie" i oczekuje, że komenda naprawi uszkodzone drzwi do mieszkania. Robert Majewski, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej twierdzi jednak, że winy strażaków nie ma, bo działali w dobrej wierze, w stanie wyższej konieczności. A to zwalnia z odpowiedzialności za szkody. Czy chcemy segregować śmieci? Do 15 maja trzeba złożyć deklaracje Czy strażacy mogli rozwiercić zamek lub wybić szybę w oknie? Jak się okazuje, w tych warunkach i w tej sytuacji nie mogli. Tak twierdzi rzecznik straży kapitan Dariusz Politowski. - Po raz pierwszy spotykamy się z taką sytuacją, że ktoś, komu chcieliśmy pomóc, występuje do nas z roszczeniami - mówi. Kto w tej sytuacji powinien naprawić drzwi? - Policja nie, bo nie wskazywała, jak straż ma się dostać - mówi Czytelnik. Straż pożarna też mówi "nie". Została jeszcze osoba zgłaszająca policji, że Januszowi Chrzanowskiemu mogło coś się stać. Ale do niej Czytelnik nie ma żalu.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto