Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świdniczanka Ula Fryc kolejną gwiazdą programu "Mam Talent". Przeszła do następnego etapu telewizyjnego show

Małgorzata Moczulska
Ula Fryc ze Świdnicy zachwyciła jurorów tańcem dancehall
Ula Fryc ze Świdnicy zachwyciła jurorów tańcem dancehall fot. mam talent
Dla mnie jesteś jednym, wielkim seksem - powiedziała Agnieszka Chylińska po występie 21-letniej Uli Fryc ze Świdnicy. Dziewczyna - nazywana przez znajomych "Afro" - zatańczyła tak brawurowo i tak odważnie, że zachwyciła wszystkich. Zwłaszcza moment, kiedy stojąc na głowie potrząsała pośladkami.

W Świdnicy przez kilka ostatnich dni o niczym innym się nie mówiło.
- Ula zawsze była szalona, ale przede wszystkim bardzo pracowita i ambitna. Ma świadomość tego, że jest dobra i nie zrażają ją Ci, którzy z tego stylu tańca się śmieją - mówią jej dawni znajomi z liceum. Rzeczywiście, dancehall nie jest w naszym kraju aż tak popularny. Wielu kojarzy się z tańcem pośladków, ale tak naprawdę to żywiołowy, energiczny i bardzo seksowny taniec, wywodzący się z Jamajki.

Ula ma na swoim koncie ogromne sukcesy. Jest Mistrzynią Polski. Wygrała również stypendium na Jamajce. Tam w regionalnych mistrzostwach w Montego May wywalczyła II miejsce, rywalizując z Jamajkami.

Ula sama przyznaje, że nie ma żadnych jamajskich korzeni, a jej afrofryzura jest naturalna.
- Podróż na Jamajkę była podróżą życia - opowiada dziewczyna. - Każdego wieczoru mogłam chodzić na prawdziwe jamajskie imprezy, na których ludzie niesamowicie tańczyli. Oni rodzą się z dancehallem we krwi - i to widać. Przyznaje, że w ciągu tygodnia takich imprez nauczyła się chyba więcej niż w ciągu całej swojej "edukacji dancehallowej".

Ale taniec zawsze jej towarzyszył. Zaczęła tańczyć gdy miała cztery lata. Potem przez kilka lat szlifowała swoje umiejętności w Młodzieżowym Domy Kultury w Świdnicy. W II Liceum Ogólnokształcącym, gdzie trzy lata temu zdawała maturę, znalazła swój styl. Jak opowiada, przechodziła przez wszystkie możliwe style tańca, ale pewnego dnia, natrafiła na filmik, na którym tańczyły dziewczyny w taki sposób, że nie mogła oderwać od nich oczu.

- Zdałam sobie również sprawę, że niektóre ruchy, które wykonują, są mi dobrze znane, potrafię je sama wykonać, ale nie uświadamiałam sobie, że to jest właśnie dancehall - twierdzi Ula, która teraz mieszka w Gdyni, gdzie studiuje charakteryzację.
Poza tym codziennie trenuje i prowadzi zajęcia w studiu tańca. Marzy o otworzeniu własnej, profesjonalnej szkoły. Być może występ w programie "Mam Talent" jej w tym pomoże. Trzymamy kciuki.

Ula, to po Paulinie Lendzie kolejna świdniczanka, która rozsławiła miasto w popularnym programie.
Pauliny chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Dziewczyna zachwyciła wszystkich jurorów "Mam Talent" niepowtarzalnym, niskim głosem. Dostała się nawet do finału programu. Wcześniej rozkochała w sobie publiczność telewizyjnej "Szansy na Sukces", dwa razy ją wygrywając.
Na koncie ma już pierwszy poważny projekt. Do współpracy zaprosił ją Rubik i Paulina zaśpiewała piosenkę na jego płycie "Rubikon".

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Świdniczanka Ula Fryc kolejną gwiazdą programu "Mam Talent". Przeszła do następnego etapu telewizyjnego show - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto