Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sztuka fotografowania według Rafała

Teraz Słupsk
Teraz Słupsk
Krzysztof Piotrowski
Z aparatem fotograficznym nie rozstaje się od najmłodszych lat. Na razie Rafał Wiśniewski uczy się pilnie w trzeciej klasie technikum fotograficznego. Czy w przyszłości zaskoczy świat swoimi umiejętnościami? Czy współczesne tuzy fotografiki powinny drżeć przed młodym i bardzo zdolnym narybkiem?

W fotografii najbardziej podoba mu się możliwość uchwycenia chwili, która już się nigdy nie powtórzy. Na pierwszy własny aparat cyfrowy Canon 40 D sam uskładał pieniądze. Miał wtedy zaledwie jedenaście lat.Zarabiał od najmłodszych lat- Pracowałem w Miesięczniku Targowym, robiłem fotki reklamowe - zdradza Rafał. - Zamiast prezentów urodzinowych i świątecznych dostawałem pieniądze. Aparat służy mi już bez zarzutu siedem lat.Pasję do utrwalania rzeczywistości odziedziczył po ojcu, prowadzącym przez lata własny zakład fotograficzny Arkadia Art przy ul. Szczecińskiej.- Od najmłodszych lat łapałem się za wszelki sprzęt, którym mogłem zarejestrować obraz. Kamery, aparaty. Spędzałem mnóstwo czasu w zakładzie fotograficznym, w którym pracował mój tata. Miałem kontakt ze specjalistycznymi maszynami. Sam wywoływałem zdjęcia i przyznaję, że to pokochałem. Po dziś dzień uwielbiam godziny spędzone w ciemni. Nauka była kosztowna - zepsułem tacie kosztowny sprzęt wtykając palce tam, gdzie nie trzeba. Chciałem sprawdzić jak działa migawka.Fotografia powszechna kontra sztukaZdaniem Rafała Wiśniewskiego dobry fotografik zanim naciśnie spust migawki długo szuka kompozycji, dobrego kadru.- Według mnie dobre zdjęcia to takie, w którym udało się pokazać przesłania i siłę uczuć - dodaje Rafał. - Nie jest to proste zadanie wbrew pozorom. Moim zdaniem współczesna fotografia dzieli się na dwie grupy czyli zdjęcia u cioci na imieninach i fotografię artystyczną. Jednak nawet z imienin cioci można zrobić sztukę, chociaż nie ukrywam, że dzisiaj ciężko być oryginalnym. Najlepsze zdjęcia często wychodzą po prostu przypadkiem. Chciałbym osiągnąć taki poziom, żeby oglądający od razu widział klimat chwili, czuł nastrój i uczucia towarzyszące momentowi robienia fotografii. Oczywiście teraz każdy może zrobić poprawne zdjęcie choćby aparatem w telefonie komórkowym. Fotografia jest powszechna i oczywiście nie musi być za każdym razem sztuką wysokich lotów. Czasami jest to tylko i wyłącznie sentymentalna i przez to również cenna pamiątka.Bez koloru też można, ale trzeba myślećRafał Wiśniewski ceni tradycję. Co trochę wspomina fotografię analogową i czarno-białą.- Według mnie czarno-biała fotografia miała swoją duszę. Nawet najdoskonalsza technicznie fotografia cyfrowa nie zarejestruje takiej skali szarości jak chemia. Wolę spędzić dzień w ciemni niż godzinę przy komputerze nad obróbką zdjęć. Kiedyś wywoływanie zdjęć było całym rytuałem. Trzeba było włożyć mnóstwo wysiłku, aby zdjęcie było perfekcyjne, a proces zaczynał się od naciśnięcia spustu migawki. Miało się trzydzieści sześć klatek na kliszy, a nie kartę na której mieszczą się tysiące zdjęć. Fotograf musiał długo myśleć nad każdym kadrem, ponieważ każda zła klatka wiązała się z bezpowrotną stratą uwiecznianej chwili. Jeśli źle się dobrało ekspozycję później ciężko było to naprawić. Aparaty cyfrowe praktycznie same robią zdjęcia, a nie długo będą jeszcze parzyć kawę - konkluduje.Yes, my master...Kogo uważa za mistrza, na kim się wzoruje młody słupszczanin?- Jest wielu mistrzów fotografii - mówi Rafał. - Ja osobiście bardzo sobie cenię Wacława Wantucha, przede wszystkim za ukazanie często w dość nierealny i może nawet nienaturalny sposób piękna ludzkiej cielesności.W przyszłości Rafał Wiśniewski chciałby skończyć studia, marzy mu się radiologia. A potem własne studio fotograficzne. Najlepiej w większym mieście, gdzie, jak twierdzi nasz bohater jest zdecydowanie większe zapotrzebowanie na usługi i umiejętności fotografów.- Mam nadzieję, że nastąpi renesans w fotografii, a analog wróci do łask i zacznie być ceniony przez większą grupę osób, niż tylko koneserów. Póki co, chciałby liznąć wszystkiego - zajmuję się videofilmowaniem, próbuję sił przy kręceniu teledysków.Autor: Katarzyna Sowińska

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto