Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szwendający się Łomżyniacy - cz.3

Redakcja
Nie wiem, co pisać!
Nie wiem, co pisać! Manro
Nie spodziewałem się, że ujrzę takie widoki.

Od dwóch dni już lekko padało. Przyjmowaliśmy to jako jedną z niezaplanowanych rozrywek. Gdy dojechaliśmy wieczorem do Walencji, okazało się, że wypiliśmy cały zapas wody. Poszliśmy z Kruszynką (po zakwaterowaniu w hotelu) do najbliższego sklepu.  Kupiliśmy wodę i ja oczywiście jedno miejscowe piwo. W połowie drogi powrotnej zaczęło padać.
Przed naszymi oknami (chyba byliśmy na 4 piętrze) było wejście do stacji metra. Trzeba było widzieć, jak woda szorowała ulicami i wlewała się do metra!
Rano zwiedzanie Walencji i wyjazd do (przez wioskę Purullena, której część mieszkańców żyje w jaskiniach) Granady. W czasie jazdy okazało się, że musimy jechać objazdami, bo na autostradzie został zerwany przez wodę most. Dzięki temu zobaczyliśmy, co ulewa zrobiła z uprawami. Żal ludzi! Tam również, tak jak i u nas, nie wszyscy ubezpieczyli swoje uprawy. Reszta - na zdjęciach (przepraszam za jakość - były robione przez szybę autokaru).Manro

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szwendający się Łomżyniacy - cz.3 - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto