Szybkie drogi, piesi w niebezpieczeństwie. Radny Wielgus interweniuje

Radny Włodzimierz Wielgus z Polskiego Stronnictwa Ludowego złożył interpelacje w imieniu mieszkańców o poprawę bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu. Podpisało się pod nią ponad 300 mieszkańców.- Po wybudowaniu ulicy Wystawowej i zmianie pierwszeństwa na skrzyżowaniu (ulica Batalionów stała się podporządkowana ulicy Malików i Wystawowej) zrobiło się na nim bardzo niebezpiecznie. Wzrosło natężenie ruchu, a samochody jadące od strony ulicy Wystawowej rozwijają bardzo duże prędkości. Ludzie boją się przechodzić po pasach. Na interpelację w tej sprawie otrzymałem odpowiedź z Miejskiego Zarządu Dróg, że nic się nie da zrobić. Poprawić bezpieczeństwo może tylko sygnalizacja świetlna a to jest wielka inwestycja, wymagająca przebudowy skrzyżowania i nie ma jej w planach na najbliższe lata. Taka odpowiedź, to lekceważenie ludzi. Przecież są inne sposoby poprawy bezpieczeństwa na przykład progi zwalniające. Czy musi dojść do tragedii, żeby problem został rozwiązany? – pyta radny. - Składam ponowną interpelację tej sprawie.PROBLEM JESTMieszkańcy potwierdzają, że jest problem. – Są godziny, kiedy nie da się przejść, bo jest taki ruch. Nieliczni kierowcy zatrzymują się i puszczają pieszych. Najgorzej jest na ulicy Wystawowej, na której kierowcy jadący od Targów Kielce rozwijają duże prędkości - dodają pan Waldemar i Józef z ulicy Batalionów Chłopskich. - Przez skrzyżowanie jeździ także mnóstwo ciężarówek. Najbardziej boimy się o dzieci, które tędy muszą iść do szkoły. Także w niedziele jest duży ruchu a tuż przy skrzyżowaniu jest kościół i nie jest łatwo dostać się do niego. Przydałyby się światła albo małe rondo.Drogowcy podtrzymują, że rozwiązanie, które może pomóc pieszym wymaga kosztownej przebudowy skrzyżowania. – Tylko sygnalizacja świetlna rozwiąże problem, ale wcześniej trzeba rozbudować skrzyżowanie. Jest ono bardzo wąskie i nie ma możliwości wydzielenia lewoskrętów, a ten kierunek jest tu bardzo oblegany – tłumaczy Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - Jeśli tego nie zrobimy, to jeden samochód czekający na możliwość skrętu w lewo zablokuje ruch. A przebudowa to poważna inwestycja, wielomilionowa, wymagająca wykupu działek, być może zabudowanych i na pewno w tym roku nie ma możliwości jej wykonania. Nie ma tej inwestycji nawet w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym do 2016 roku.PROGI ŹRÓDŁEM HAŁASUPrzyznaje, że radny wnioskował o zamontowanie progów zwalniających, ale one utrudnią życie mieszkańcom. – Progi są źródłem hałasu, bo samochody gwałtownie hamują i w czasie ich pokonywania jest huk. Mieszkańcom te odgłosy będą przeszkadzać, ponieważ domy znajdują się blisko ulicy. Wiemy z doświadczenia, że nikt nie chce spowalniaczy koło swoich okien. Na dodatek układ skrzyżowania jest taki, że progi mogą okazać się mało skuteczne, ponieważ kierowca będzie miał miejsce, aby ponownie się rozpędzić. Dość długo obserwowaliśmy skrzyżowanie i obecnie jedynym rozwiązaniem, które można szybko wprowadzić jest ograniczenie prędkości na drogach dojazdowych i to zrobimy – tłumaczy.