Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

T-Mobile Ekstraklasa: Legia przegrała ze Śląskiem 0:1 [ZDJĘCIA]

Tomasz Dębek
Śląsk przełamał się i pokonał Legię 1:0 we Wrocławiu. Zespół Urbana ma 4 pkt przewagi nad wiceliderem

- Wrocławianie mają mocne stałe fragmenty gry. Stać ich na wygraną z każdym. Kiedy wszystko funkcjonuje jak powinno, są dobrzy. Na pewno nie będzie nam łatwo o punkty - zapowiadał przed meczem ze Śląskiem Jan Urban. I... wykrakał, bo solidni gospodarze wygrali z Legią po dobrze rozegranym rzucie rożnym. Gola na wagę zwycięstwa zdobył w drugiej połowie Tomasz Jodłowiec.

Czytaj także: Zakończył się Bieg Mikołajkowy 2012 [ZDJĘCIA]
Zwycięstwo gospodarzy było niespodzianką. Legia wygrywała w trzech ostatnich meczach na terenie wrocławian. W tym sezonie przegrała tylko raz, z Jagiellonią. Do tego Śląsk nie potrafił zdobyć u siebie kompletu punktów od dwóch miesięcy. Jak to jednak bywa, statystyki wzięły w łeb po zderzeniu z boiskową rzeczywistością.

Legia przez długie fragmenty meczu prowadziła grę, oddała więcej strzałów (15:11), częściej była przy piłce. O końcowym wyniku zadecydowała słaba skuteczność i gapiostwo obrońców przy feralnym rzucie rożnym. Martwi tylko jedno: po raz pierwszy w sezonie Legii nie udało się zdobyć gola.

- W pierwszej połowie mieliśmy więcej do powiedzenia. Po przerwie nie było dużo sytuacji bramkowych. Ljuboja był blisko po akcji Jędrzejczyka, a chwilę później Śląsk miał rzut rożny i strzelił gola na wagę trzech punktów. Najbardziej sprawiedliwym wynikiem byłby remis - twierdził Jakub Wawrzyniak. - Rywale cieszyli się po meczu, jakby awansowali do Ligi Mistrzów. To pokazuje, czym są zwycięstwa nad nami dla każdej drużyny w kraju - dodał.

Legioniści podkreślali, że wcale nie byli słabsi od Śląska. - Przegraliśmy, ale zagraliśmy dobrze. O zwycięstwie Śląska zdecydował detal. Trudno, mamy teraz zasłużoną przerwę i udajemy się na odpoczynek - podsumował Miro Radović.
- Szkoda, bo paradoksalnie zagraliśmy bardzo dobry mecz. To była Legia, do której przyzwyczailiśmy kibiców. Nikt nie może powiedzieć, że przyjechaliśmy tu po remis. Graliśmy otwartą piłkę, dążyliśmy do zwycięstwa. Jeśli już mamy przegrywać, to w takim stylu - pocieszał drużynę Urban. - Święta idą, więc nie mam pretensji do żadnego z zawodników - żartował.

Miał do tego podstawy, występ legionistów chwalił po meczu nawet Stanislaw Levy. Mniej zadowolony był Jakub Rzeźniczak, który schodząc do szatni, skwitował spotkanie soczystym "ja pier...".

Porażka ze Śląskiem nie jest dobrym zakończeniem rundy, ale przy Łazienkowskiej mają powody do optymizmu. W końcu Legia została mistrzem jesieni z czterema punktami przewagi nad Lechem, pięcioma nad Górnikiem, a siedmioma nad Śląskiem. Jeśli zimą nie dojdzie do wyprzedaży składu, reszcie stawki trudno będzie dogonić warszawian.

Czytaj także: Legia Warszawa - Ruch Chorzów 3:0 [ZDJĘCIA]. Niespodzianki nie było, Ruch przegrał w stolicy

A wiele wskazuje na to, że po przerwie będzie tylko lepiej. Do składu wróci Rafał Wolski, który w poprzednim sezonie był odkryciem ligi, a całą jesień stracił przez powikłania po urazie pięty. W podobnej sytuacji jest Marek Saganowski. Doświadczony napastnik nie grał od września z powodu niepokojących wyników badań serca. W klubie mówi się jednak, że jego szanse na powrót do uprawiania sportu są wysokie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: T-Mobile Ekstraklasa: Legia przegrała ze Śląskiem 0:1 [ZDJĘCIA] - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto