Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak złotówki dają miliony

Redakcja
- Strefa? Chciałabym niższych opłat, ale najbardziej irytują mnie kierowcy, którzy unikając płacenia, rozjeżdżają podwórka i blokują postoje dla mieszkańców centrum - mówi pani Anna ze śródmieścia.
- Strefa? Chciałabym niższych opłat, ale najbardziej irytują mnie kierowcy, którzy unikając płacenia, rozjeżdżają podwórka i blokują postoje dla mieszkańców centrum - mówi pani Anna ze śródmieścia. Tomasz Rusek
Ulubienica urzędników, zmora kierowców. Im bardziej rośnie, tym bardziej ci pierwsi się cieszą, a ci drudzy złoszczą. Oto dziewięć faktów o strefie płatnego parkowania, które każdy gorzowianin znać powinien.

1. Teren strefy obejmuje aż 37 ulic w centrum, na których ustawionych jest 45 parkomatów. Do dyspozycji kierowców stworzono 855 miejsc postojowych, dodatkowo wyznaczono 66 kopert dla niepełnosprawnych. Taki jest stan na dziś, bo... to zmienna liczba: ciągle rośnie. W 2012 r. przybyło 49 miejsc, w 2013 r. aż 162 miejsca. To dzięki temu liczba płatnych postojów jest aktualnie taka duża.2. Płacenie za miejsce ma - w teorii - sprawić, że nie będzie ono zajęte cały dzień. Czyli opłata wymusza rotację. Ale ma to swoją ciemną stronę: kierowcy przed opłatami uciekają w podwórka i na trawniki. Taki problem jest choćby na tyłach dawnej restauracji Słowiańskiej. Zgłosiła go nam Alicja Dychowska. Po prostu kierowcy spoza centrum, by nie płacić, tu parkują swoje auta na całe godziny, zastawiając darmowe miejsca mieszkańcom, którzy są zmuszeni parkować na płatnych miejscach albo... za bulwarem.3. Im większa strefa, tym bardziej rosną przychody z parkomatów. W 2010 r. było to 1,3 mln zł. W 2011 r. 1,54 mln zł, w 2012 r. już 1,6 mln zł, a w zeszłym roku już 1,9 mln zł. Wynik za bieżący rok powinien być jeszcze lepszy, bo za dodatkowe 162 miejsca, o które w grudniu powiększono strefę (patrz punkt pierwszy), kierowcy płacą dopiero od stycznia 2014 r. Z wyliczeń wychodzi, że na czysto - po odliczeniu kosztów - ośrodek zarobił na opłatach niemal 1 mln zł. Co zrobił z pieniędzmi? Wydał je m.in. na utrzymanie deficytowych stadionów: żużlowego i piłkarskiego.4. Stawki za postój wynoszą dziś 2,5 zł za pierwszą godzinę, 5,5 zł za dwie godziny i 9 zł za trzy godziny. Potem płaci się po 2,5 zł za godzinę. Czy to dużo? Porównaliśmy z sąsiednimi miastami (uwaga: opłaty za postój w ścisłym centrum). W Zielonej Górze płaci się 2 zł za pierwszą godzinę, 2,4 zł za drugą, 2,8 zł za trzecią i po 2 zł za kolejne. W Poznaniu to odpowiednio: 3 zł; 3,6 zł; 4,3 zł i po 3 zł. W Szczecinie to 2,8 zł; 3,2 zł; 3,6 zł i potem po 2,8 zł. Uwaga: w każdym mieście można płacić też za postoje krótsze niż godzinę.5. OSiR zajmuje się też administrowaniem postojem przy Parku 111. Jest tu 59 miejsc, które przyniosły ośrodkowi w 2013 r. ponad 140 tys. zł czystego zysku. Przypomnijmy: miasto planowało w przyszłości w tym miejscu postawić parking piętrowy (na ponad 200 samochodów), ale radni odrzucili projekt planu przestrzennego z takim zapisem.6. Dyr. OSiR-u Włodzimierz Rój na razie nie planuje podwyżek za parkowanie. - Te stawki, które mamy, są na razie satysfakcjonujące - zapewnia dyrektor.7. Strefa mogłaby być jeszcze większa. Teoretycznie można by do niej dołączyć np. jeszcze ul. Jagiellończyka czy kolejny odcinek Armii Polskiej. Jednak OSiR nie ma zamiaru w najbliższym czasie występować z takim pomysłem.8. Jak uniknąć płacenia za postój w centrum? Zamiast rozjeżdżać trawniki i blokować ludziom podwórka, lepiej postawić auto na darmowym postoju przy filharmonii albo np. w Askanie czy Novej Park. Parkingi przy galeriach są darmowe (w Askanie tylko przez pierwsze dwie godziny). Nie radzimy zastawiać podwórek - mamy sygnały, że mieszkańcy czasami złośliwie zastawiają takich kierowców. A mieszkańcy centrum mogą się postarać o specjalny identyfikator, który kosztuje 10 zł miesięcznie i uprawnia do postoju w centrum bez płacenia.9. Uwaga: jeśli nie zapłaciliście za postój i zignorowaliście mandat, ale jakoś nikt was nie niepokoi, to... wcale nie macie powodów do radości. Urzędnicy mają pięć lat na dochodzenie należności. To nie mrzonka, dlatego - choć brzmi to może absurdalnie, lepiej naprawdę trzymać kwitki parkingowe przez taki czas, by w razie czego móc udowodnić, że wniosło się opłatę. 

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto