Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Taki rynek jest potrzebny Stargardowi

Redakcja
Emilia Chanczewska
Stargardzcy kupcy z centrum wciąż zastanawiają się nad swoją przyszłością. Obawiają się budowy marketów i likwidacji targowiska. Miasto zapewnia, że w najbliższym czasie wszystko zostanie po staremu.

Co jakiś czas, jak bumerang, wraca sprawa przyszłości największego miejskiego targowiska, między ul. Reja i Słowackiego w Stargardzie. Zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego, mogą tam stanąć kamienice, a tylko od strony ul. Konopnickiej zostać typowy rynek, o powierzchni zaledwie 300 m kw.- Niech robią, co chcą! - denerwuje się kupiec, który od 20 lat sprzedaje na rynku buty. - Niech stawiają więcej marketów, to rynek całkiem szlag trafi!Handlarze chcą dalej mieć zapewnione miejsca pracy, a mieszkańcy możliwość robienia specyficznych zakupów: staroci, zwanych żartobliwie rynkową IKEĄ, rękodzieła, na przykład babcinych skarpet robionych na drutach, świeżych owoców i warzyw, rozsad, dobrej niemieckiej chemii i słodyczy. W niedzielę zaś rynek opanowują gołębiarze.- Rynek jest potrzebny, my od 20 lat w niedzielę przyjeżdżamy tu po gołąbki - mówi pani Janina z Łęczycy w gminie Stara Dąbrowa i pan Franciszek z Dębic w gminie Maszewo.Pan Bogdan mieszka przy ul. Kazimierza Wielkiego, ale wciąż chętnie zachodzi na targowisko, przy którym kiedyś mieszkał.- W 1945 r. przyjechałem do Stargardu i zamieszkałem przy ul. Piłsudskiego, niedaleko rynku - opowiada Bogdan Górak. - Rynek był tu cały czas i powinien tu zostać!"Hej, hej, hej! Impreza jest okej! Hej, hej, hej, nie czekaj, tylko lej!" - dobiegają skoczne rytmy disco polo ze stoiska z nagraniami.Na rynku obecnie działa 71 kontenerów. W sezonie, czyli między marcem a grudniem, pojawia się tam wiele dodatkowych stoisk.- W sezonie pracuje tu co najmniej 200 osób - szacuje właściciel czterech kontenerów. - I żyje nam się w miarę dobrze, jeździmy dobrymi autami. Proszę spojrzeć na te duże, dostawcze samochody. Z jednego stoiska utrzymuje się jedna lub dwie rodziny. Za 1000 zł nikt tu na mrozie nie stoi. Obawiamy się jednak, że jest jakieś lobby chcące napędzić klientów nowej galerii na starówce, kosztem naszego rynku. Jeżeli będą chcieli go zlikwidować, pierwszy pójdę z transparentem krzyczeć - nie!Obawa o to, że rynek może zostać zlikwidowany lub znacznie zmniejszony wzięła się stąd, że kupieckie stowarzyszenie Centrum na swój wniosek do miasta o zrobienie parkingu za "Duetem", dostało odpowiedź, że będzie to możliwe właśnie podczas całościowej zmiany terenu targowiska.- Nie ma obecnie żadnych planów inwestycyjnych dotyczących tego terenu - zapewnia Zdzisław Rygiel, dyrektor biura prezydenta miasta. - Jeśli chodzi o teren za byłym sklepem "Duet", jest to teren prywatny.- Nie przewidujemy zmian - potwierdza Jerzy Siodłak, wiceprezes Stargardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, które administruje targowiskiem. - Gdyby się zjawił potencjalny inwestor, który chciałby coś wznieść na tym terenie, w grę wchodziłyby duże pieniądze i byłby to kilkuletni proces, nie z dnia na dzień. Na razie jednak nie ma nikogo takiego na horyzoncie.Wiceprezes STBS tłumaczy, że przekazywane do miasta wpływy z targowiska co prawda przewyższają koszty jego utrzymania, ale codzienne sprzątanie i wywóz nieczystości pochłania sporo pieniędzy. Wciąż też spłacane są wydatki, związane z modernizacją targowiska 10 lat temu, jego nawierzchni, sieci wodno-kanalizacyjnej, energetycznej.Rynek został przez miasto zmodernizowany, ale wciąż w złym stanie jest graniczący z nim chodnik przy ul. Słowackiego, na odcinku między Konopnickiej a Reja.- Mamy tam zamiar poprawić warunki dla parkujących i pieszych - zapowiada Ryszard Hadryś, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych. - Przede wszystkim zwiększyć liczbę miejsc parkingowych, wykonać nowe zatoki postojowe.Być może uda się to zrobić w tym roku, zależy to jednak od decyzji radny powiatu.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto