Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To nie z okazji Prima Aprilis...

Redakcja
Po raz pierwszy o poczcie podwodnej usłyszałem w 1980 r. Znaczki tej poczty zobaczyłem w tym roku.

W sąsiednim bloku obok mojego mieszkał w Pucku mój dobry kolega. Bardzo często spotykaliśmy się u niego w garażu, bo był wspaniałą złotą rączką. Był również zapalonym filatelistą. Kiedyś zgadaliśmy się o swoich zbiorach – ja marudziłem mu o znaczkach z motylami świata, on opowiedział mi o niemieckiej poczcie podwodnej. Był to czas, kiedy co innego zaprzątało mi głowę, więc odpuściłem sobie ten temat. Kiedy zmarł, jego kolekcję przejął syn, którego mam przyjemność zatrudniać. Gdy zacząłem pisać o Helu, przypomniała mi się historia tej poczty i znaczków.

Port wojenny w Helu Niemcy wykorzystali m.in. na bazę szkoleniową dla budowanych okrętów podwodnych. Gdy żołnierze 2 Frontu Białoruskiego dali w kość Niemcom, ci wycofywali się m.in. na Hel. Na początku 1945 r. na helskich plażach i w lesie koczowało około 100 tysięcy niemieckich żołnierzy i uchodźców. Hitler chciał, aby Hel bronił się za wszelką cenę, ponieważ dzięki niemu możliwe było wykorzystanie baz na Oksywiu i w Gdańsku. Ale gdy I armia pancerna Rosjan od południa i zachodu odcięła półwysep od reszty kraju, odcięła również łączność pocztową. Niemiecka poczta polowa Garnizonu Hel nie mogła funkcjonować. Wówczas Niemcy wpadli na pomysł wykorzystania U-bootów do przesyłania poczty (mieli już doświadczenie w tym zakresie, ponieważ w czasie I wojny światowej ich podwodny statek handlowy „Deutschland” przewoził pocztę przez Atlantyk).
Ta podwodna poczta posługiwała się swoim znaczkiem z napisem „Deutsche Post durch U-boot „ oraz stemplem poczty polowej 14710A.
Poczta podwodna podobno funkcjonowała od połowy marca do początku maja 1945 r.
Jeśli chodzi o znaczki, to wydrukowano ich 150 000 sztuk. W tej chwili jest to rarytas filatelistyczny. Mój pracownik w spadku po ojcu odziedziczył 3 (słownie: trzy) w jednym bloczku. Ostatnio za 2 sztuki w kupie żądano sobie 1600 zł polskich.
I na koniec rzecz najciekawsza – do końca nie ma pewności, że taka poczta funkcjonowała i niektórzy podejrzewają, że ją i jej historię wymyślono, aby wprowadzić na rynek filatelistyczny bardzo ciekawy znaczek.
Manro

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto