MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

To niespodzianka, że przyszła zima? Są problemy na drodze

Redakcja
sxc.hu
Mieszkańcy małego fyrtla z ul. Kochanowskiego, Reja , Zapolskiej, Dąbrowskiej znowu mają kłopot. Jedyny wjazd na nasza górkę jest bardzo niebezpieczny. Ktoś znowu postawił samochód na samej górce, na zakazie.

Jak co roku przyszła zima i jak co roku zdziwienie. Jak to - śnieg pada? A no pada, takie jego prawo w styczniu padać. Gdyby w lipcu padał, to by była anomalia, ale nie teraz.
Przejazd z ul. Reja na Walczaka o 15.30 zajął nam 37 minut, wiem, wiem korki, po drodze ani jednego pługu czy piaskarki. Wracamy o 19.00 ul. Walczaka, Drzymały, Kos. Gdyńskich, Matejki, Fredry. Po drodze jedna piaskarka wolno sunie, ale nie posypuje, pewnie brakło piasku. Śnieg sypie, ślisko. No cóż uroki zimy.
Ale ja nie o tym miałam pisać. Mieszkańcy małego fyrtla z ul. Kochanowskiego, Reja , Zapolskiej, Dąbrowskiej znowu mają kłopot. Jedyny wjazd na nasza górkę jest bardzo niebezpieczny. Ktoś znowu postawił samochód na samej górce, na zakazie. Ci, co wjeżdżają, nie mogą się zatrzymać, bo mogą zsunąć się niebezpiecznym ślizgiem na główną ulicę, bez możliwości hamowania. Ci, co jadą z górki, też nie bardzo widzą, co się dzieje niżej, bo zawaligroda zasłania... No ale co tam. Temu pajacowi dobrze, on miał do wejścia dwa kroki, reszta się nie liczy.
Szczęście miał dzisiaj kierowca, który, jadąc wolniutko z górki, nie mógł zahamować i ślizgiem wjechał na ul. Fredry. To cud, że nikt akurat nie jechał od Intermarche, czy od Słowianki. Aż mi ciarki przechodzą na myśl co mogło by się stać, gdyby ktoś jechał w tym momencie.
Od kilku lat przed każdymi wyborami kandydaci na radnych obiecują mieszkańcom drugi wyjazd z tej enklawy. Szansa jest tylko do wyborów, później cisza. Gdyby droga w jakiś sposób została zablokowana, nie ma szans na dojazd karetki, czy straży pożarnej. Włos się jeży na głowie, na samą myśl o takiej sytuacji.
Ktoś może powiedzieć, przez tyle lat nic się takiego nie stało, to i teraz jakoś to będzie. Nie będzie, zawsze jest ten pierwszy raz.
Ps.Jeszcze jedna sprawa, która nie daje mi spokoju. Dzisiaj odbierałam list polecony w kiosku Ruchu na Sportowej. W 120 tys. mieście na osiedlu, na którym są trzy punkty pocztowe odbierać list w kiosku. Nie wiem śmiać się, czy płakać. Żenada. 

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto