Ubrani w białe kitle odwiedzili w sumie 200 toalet w sześciu miastach, które będą gościć kibiców podczas Euro 2012. – Wygląda na to, że szalety są lepiej przygotowane do tych mistrzostw niż nasi piłkarze. Trzy czwarte z nich spełnia podstawowe wymogi – mówi szef projektu Arkadiusz Choczaj.
Jak to możliwe? Do zdobycia było łącznie sto punktów. Tyle mógł dostać przybytek marzeń: czysty, pachnący i kompletnie wyposażony. Tylko jednemu krakowskiemu udała się ta sztuka.
Dobrze na lotniskach, źle na dworcach
Tytuł "Czysta toaleta" przyznawano tym szaletom, które uzbierały minimum 65 punktów. – W praktyce oznacza to, że toaleta jest oznakowana, zadbana i bez przykrego zapachu, a odwiedzający ma do dyspozycji papier toaletowy, dozownik do mydła, kosz na śmieci i podajnik ręczników – wyjaśnia Choczaj.
Te kryteria spełniła znakomita większość przybytków, bo aż 145 na 200 prześwietlonych przez Patrole Czystości. Najlepiej wypadły te na lotniskach, najgorzej – na dworcach kolejowych i autobusowych. Publiczne szalety miejskie uplasowały się w środku stawki. Choć są chlubne wyjątki. WC na skwerze Hoovera w Warszawie dostało 95 punktów.
Miły zapach dla zamożnych
– Muszę dołożyć łyżkę dziegciu. Dobrze jest tam, gdzie zaglądają cudzoziemcy, czyli w toaletach hotelowych czy restauracjach. Smród króluje w miejscach, gdzie na co dzień chadzają Polacy, czyli na dworcach czy w podrzędnych knajpach. Dzięki takim akcjom mamy szansę coś zrobić ze śmierdzącym problemem – podkreśla Jan Orgelbrand, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego.
Dodaje, że toalet powinno być więcej. – Z badań wynika, że co piąta osoba ma problem ze znalezieniem szaletu, a 4 proc. nie wytrzymuje trudów jej poszukiwania i załatwia swoje potrzeby w krzakach czy bramie. Choć wiele zależy też od kultury osobistej – wyjaśnia Orgelbrand.
"Narobiła na deskę"
Jego ostatnie spostrzeżenie potwierdza w rozmowie z MM Warszawa jedna z babć klozetowych, pracujących na Dworcu Centralnym. – Była tu ostatnio taka elegantka. Dystyngowana i niby kulturalna. Ale jak wyszła okazało się, że narobiła na deskę – denerwuje się pracownica szaletu.
– Dlatego trzeba wzbudzić w Polakach poczucie wstydu. By wszyscy mogli sikać po ludzku. Jak przejeżdżało się z NRD do RFN, mijało się niewidzialną granicę: na wschodzie śmierdziało, na zachodzie pachniało. Wolę być po tej drugiej stronie – kwituje Orgelbrand.
Akcję Toaleta 2012 organizuje firma CWS-boco Polska. Kampanię wspierają: Polska Izba Gospodarcza Czystości i Główny Inspektorat Sanitarny.
Zobacz także:
Toalety na Dworcu Centralnym w żywe kolory
Więcej publicznych toalet w stolicy
10 lat za rolkę papieru toaletowego
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?