Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trasa S7 Warszawa-Kraków. Pod stolicą niedokończone odcinki. Dalej gigantyczne korki. To najbardziej pechowa droga w Polsce?

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
GDDKiA/materiały prasowe
Trasa S7 Warszawa-Kraków. Miało być lepiej, ale póki co jest tylko gorzej. Świadczą o tym kilometrowe korki i relacje podróżnych. Nowy element trasy łączącej Warszawę z Krakowem chociaż oddany niedawno i teoretycznie atrakcyjny dla kierowców okazuje się póki co męką.

W ten weekend na trasie S7 Kraków-Warszawa tworzyły się korki sięgające nawet do 10 kilometrów. Problem z przejezdnością był tak duży, że policja musiała kierować auta na starą drogę przez Słomniki. Powodem zatoru jest rondo przy zjeździe z estakady w Szczepanowicach, na którym kierowcy jadący na północ są blokowani przez tych kierujących się na południe.

- Czekałem na ten odcinek z wielką nadzieją, że skróci się czas mojej cotygodniowej drogi do Warszawy. Okazało się, że zamiast krócej, jechałem dłużej. To wszystko dlatego, że ktoś źle zorganizował rondo przy zjeździe z estakady – powiedział Gazecie Krakowskiej Wiktor Obara, mieszkaniec Krakowa, który pracuje w Warszawie.

Plany są takie, żeby do listopada zmienić organizacje ruchu. Na razie trwają konsultacje z wykonawcami ronda i projektantami. Jeśli to się nie uda to prawdopodobnie czeka kierowców prawdziwy armagedon. Nie trudno wyobrazić sobie sytuację w której do wypadku w tym miejscu ma problem dostać się karetka pogotowia czy straż pożarna. Świadczy o tym także kolejna otrzymana przez nas relacja.

- Wracałam Flixbusem do Warszawy. Kierowca wybrał tę nowo otwartą trasę, ale w pewnym momencie wszystko stanęło. Trasę do ronda czyli około 4 kilometrów pokonywaliśmy przez 3 godziny. Wyjazd Flixbusa był o 16.40 z dworca w Krakowie, o 21 miałam być na miejscu w Warszawie, a dotarłam tam dopiero po północy… Najpierw była złość, śledzenie w internecie czy jest jakiś wypadek i co się stało, potem trochę przekleństw pod nosem, a gdy już dociera do ciebie, że szkoda nerwów, to idziesz spać – mówi nam Alicja z Warszawy.

Trasa została otwarta zaledwie dwa tygodnie temu i w każdy z weekendów swojego funkcjonowania przeżywała oblężenie i kilometrowe korki. To samo wydarzy się w kolejny weekend?

Pechowa trasa S7

Szczęścia nie mają także odcinki w pobliżu Warszawy. Rok temu GDDKiA rozwiązała umowę z wykonawcą trasy S7 Lesznowola – Tarczyn i dopiero w czerwcu tego roku udało się wybrać nowego wykonawcę. To odcinek S7 od węzła Lesznowola (bez węzła) do węzła Tarczyn Północ (z węzłem) o długości ok. 14,8 km. Wykonawcą tego odcinka była firma IDS-BUD, z którą drogowcy rozwiązali umowę w październiku 2020 roku.

Kontrakt zakładał budowę m.in. trzech węzłów - Antoninów, Złotokłos oraz Tarczyn Północ. Ostatecznie 14,8 km S7 zbuduje Intercor. Wykonawcę wybrano w czerwcu, a cena względem pierwotnego przetargu wzrosła z 388 mln zł do 510,5 mln zł. Intercor ma czas do 2024 roku, ale drogowcy stawiają warunek. Chcą, żeby cała trasa była przejezdna jesienią 2022 roku. Później, już na otwartej drodze, toczyć będą się jeszcze prace.

Odcinek drogi ekspresowej S7 Warszawa Lotnisko - Grójec podzielono na trzy fragmenty:

  • od węzła Warszawa Lotnisko do węzła Lesznowola o długości 6,6 km, 
  • od węzła Lesznowola do węzła Tarczyn Północ o długości 14,8 km, 
  • od węzła Tarczyn Północ do początku obwodnicy Grójca w ciągu istniejącej drogi ekspresowej S7 o długości 7,9 km. 

Oprócz opisanego powyżej, odcinek od Tarczyna do Grójca został już otwarty natomiast w trzecim przypadku od Warszawa Lotnisko do Lesznowoli również konieczna była zmiana wykonawcy ze względu na niskie tempo prac. Nowym wykonawcą została firma Polaqua, która zobowiązała się skończyć prace do października 2022.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto