Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Udawali policjantów w czarnym cadillacu

Redakcja
Kary więzienia w zawieszeniu i po 1000 zł grzywny otrzymali dwaj szwagrowie, którzy po pijanemu podszywali się pod funkcjonariuszy.

Skazani są mieszkańcami pow. dębickiego. To 34-letni G. R. i 31-letni P. P. Wyrok w sprawie młodszego z mężczyzn zapadł w tym tygodniu. Nie jest jeszcze prawomocny. P. P. dobrowolnie poddał się karze. Wnioskował dla siebie o rok i 2 miesiące więzienia w zawieszeniu na 2 lata, grzywnę w wysokości 1000 zł oraz dwuletni zakaz prowadzenia samochodów osobowych. Sąd przychylił się do tej propozycji. G. R. został skazany wcześniej, bo w grudniu 2013 r. Otrzymał rok odsiadki w zawieszeniu na 2 lata i 1000 zł grzywny. Na „patrol” w dresach Mężczyźni odkryli w sobie policyjną smykałkę blisko 4 lata temu. Po wypiciu kilku głębszych rozochoceni szwagrowie wsiedli do cadillaca i ruszyli na wieczorny „patrol”. Niedługo później ropczycka policja została zaalarmowana przez kierowcę skody octavii, że w Ociece (pow. ropczycko-sędziszowski) usiłowało go zatrzymać dwóch podejrzanych typów w czarnym cadillacu.Kolejne zgłoszenie było już od kierowcy volkswagena golfa. Zdenerwowany mężczyzna relacjonował, że jakiś człowiek, posługujący się świecącą na niebiesko latarką, wykonywał gesty charakterystyczne dla funkcjonariusza nakazującego postój do kontroli. Mało brakowało, a mężczyzna dałby się nabrać. W ostatniej chwili wcisnął pedał gazu, bo zwrócił uwagę, że dwaj „policjanci” ubrani są w… dresy, a w pobliżu nie ma oznakowanego radiowozu.Według świadka kierowca cadillaca ruszył w pościg, próbował zepchnąć golfa z drogi. Ale to cadillac ostatecznie wylądował w rowie. Gdy na miejsce zdarzenia przybyli prawdziwi mundurowi, okazało się, że P. P. i G. R. mają ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Obwiniali kolegę Mężczyźni Podawali fałszywe dane, twierdzili, że żaden z nich nie siedział za kółkiem. Winą obarczali kolegę, który rzekomo uciekł, po tym, jak samochód wypadł z jezdni. Szybko stało się jasne, że wskazywany przez nich człowiek, choć początkowo potwierdził wersję zatrzymanych, w rzeczywistości nie miał nic wspólnego z zajściem. Ujawniono też, że zanim czarny cadillac pojawił się w Ociece, próbował zajechać drogę kobiecie prowadzącej fiata 126 p w Pustkowie (pow. dębicki). Równocześnie jeden z mężczyzn biegł za maluchem. Śledztwo w sprawie fałszywych policjantów na jakiś czas zostało zawieszone, bo szwagrowie opuścili Polskę. W ubiegłym roku jednak ustalono ich miejsce pobytu i postawiono zarzuty podszywania się pod funkcjonariuszy, nakłaniania do składania fałszywych zeznań oraz narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu kierowcy volkswagena. P. P. został też oskarżony o jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości.– Mężczyźni początkowo nie przyznawali się do winy, zmieniali zeznania. Ostatecznie przed sądem przyznali się do zarzucanych im czynów. Swoje zachowanie tłumaczyli wpływem alkoholu – mówi Dariusz Brzykowski, prokurator rejonowy w Ropczycach.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto