Do „Głosu" zadzwonił pan Waldemar z ul. Bydgoskiej w Stargardzie.– Nie mogę zamówić węgla, bo kupa gruzu leży przy moim piwnicznym oknie – poskarżył się stargardzianin. – Sąsiad robi remont w mieszkaniu. Gruz i wszystkie odpady wysypuje mi przed komórką. Postawił mi tam też stare fotele. Pan Waldemar opowiada, że z mężczyzną narodowości romskiej dogadać się nie może. Mówi, że przez niego musiał odmówić dostawę opału.– Nie mam gdzie go zrzucić! – denerwuje się. Udaliśmy się na miejsce sporu. Przy komórce pana Waldemara zalega niewielka sterta gruzu. Były też stare fotele, które po rozmowie z „Głosem" mężczyzna narodowości romskiej przestawił w inne miejsce.– W poniedziałek przyjedzie ekipa i wywiezie gruz – zapewnił. – Nie ma się o co awanturować. Tamten pan niech nie przesadza.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?