Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ul. Czarnieckiego. Ma wyglądać jak 120 lat temu

Redakcja
Fot. Wizualizacja Biura Projektowego TTA s.c.
Przy ulicy Czarnieckiego pojawić się ma budynek o historycznym wyglądzie. Tam, gdzie do niedawna było pogotowie ratunkowe i wojskowa komenda uzupełnień, będzie biurowiec.

Ponad stuletni budynek przy ulicy Czarnieckiego 30-31 w Stargardzie ma nowych właścicieli. To stargardzcy przedsiębiorcy, Elżbieta i Krzysztof Dybowscy, którzy mają za sobą odrestaurowanie Pałacu Panorama, w którym mieszkają. Jako jedyni zainteresowani byli nabyciem budynku, w którym przez lata siedzibę miały pogotowie ratunkowe oraz Wojskowa Komenda Uzupełnień. Mają zamiar gruntownie go wyremontować, następnie wynajmować na gabinety, kancelarie, biura, banki, restaurację i kawiarnię. W planach jest także studio Radia Panorama. Ostatnio zawisł tam banner z informacją, że inwestorzy poszukują generalnego wykonawcy.– Projekt wykonało stargardzkie biuro, chcemy by wykonawcą gruntownego remontu także była firma budowlana ze Stargardu, niech pieniądze zostaną tu – podkreśla Krzysztof Dybowski. – Ten budynek powstał w latach 1888-1890 i cała jego historia łączy się z użytecznością publiczną: były tam urzędy, biura. Nie zawsze jednak tak było. W czasie wojny działało tam coś w rodzaju kobiecego obozu.– Ten budynek ma ponurą historię z II wojny światowej – mówi Jolanta Aniszewska, kustosz Muzeum w Stargardzie. – Mieścił się przy ówczesnej Hindenburgstrasse, a jego właścicielem był niejaki Herr Siefke. Pod koniec 1944 roku, w fatalnych warunkach, było w nim przetrzymywanych około sześćdziesiąt kobiet, przywiezionych z Powstania Warszawskiego. Jedna z kobiet w swoich wspomnieniach opisywała „Lager Ziefke" jako miejsce, gdzie kobiety spały na gołej podłodze. Panujący tam brud porównywała do warunków w chlewie.Obecny wygląd budowli znacznie odbiega od tego z jego początków. Zniknęła ozdobna elewacja, balkony. Między innymi dlatego nie jest ona wpisana do rejestru zabytków. Zabytkowy jest tylko teren, na którym się znajduje.– Nie chcemy eksperymentować – mówi Krzysztof Dybowski. – Oddamy charakter budynku sprzed stu lat. Klasyka się broni. Mam nadzieję, że będzie się podobał. Będzie miał nowe, centralne wejście. W środku będzie winda dla osób niepełnosprawnych. Będziemy chcieli jak najszybciej zamknąć stan surowy, w lutym 2013 roku, dopiero potem zrobić elewację. Oddawać go będziemy w etapach, od jesieni przyszłego roku. Państwo Dybowscy działają przede wszystkim w handlu, prowadzą sklepy. Skąd pomysł na wejście wtaki projekt? – Konkurencja czyha – śmieje się pan Krzysztof. – A poważnie, jest to pomysł na przyszłą działalność, bo z handlu dalej się tu żyć nie da. Szukamy innej szansy dla naszej firmy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto