Ul. Podleśna. Mieszkańcy doczekali się chodnika

Właśnie minęły cztery lata od opisania po raz pierwszy w „Głosie" problemu mieszkańców ulicy Podleśnej i osiedla Kossaka. Na naszych łamach stargardzianie żalili się, że przy ulicy Podleśnej nie ma chodnika i że ze strachem w oczach idą do centrum czy wracają do domów. Mieszkańcy apelowali w „Głosie", że chodnik powinien powstać dla bezpieczeństwa.
– Ten problem był od zawsze – mówią stargardzianie z tego rejonu miasta. – Wiele lat temu władze Stargardu obiecywały, że chodnik będzie, ale nikt go nie robił. I tak to się ciągnęło.
Piesi musieli przemykać obok samochodów jadących trasą Stargard-Goleniów. Po naszym artykule zmieniło się podejście do sprawy przedstawicieli starostwa, którzy jeszcze w 2006 roku poinformowali, że pieniądze na chodnik się znajdą. W kolejnych latach, już w nowej kadencji samorządu, sprawa najpierw stanęła w miejscu, ale potem ruszyła do przodu. Pieniądze na inwestycję się znalazły w ramach realizowanego przez stargardzkie starostwo dużego projektu przebudowy drogi Stargard Sowno. Stargardzianie już się mogą cieszyć chodnikiem, o który walczyli. Była więc okazja, by zebrać się przy pętli autobusowej na osiedlu i wypić szampana z tej okazji.
– Latami czekaliśmy i się doczekaliśmy – komentują mieszkańcy tego rejonu Stargardu. – Gdyby nie „Głos", który zajął się naszym problemem, to pewnie jeszcze byśmy czekali. A tak cztery lata temu coś wreszcie drgnęło, urzędnicy na serio zainteresowali się sprawą i w efekcie jest chodnik.
W ramach realizowanej przez starostwo inwestycji powstała też między innymi ścieżka rowerowa na trasie Stargard-Żarowo.
– Jest teraz tutaj bezpieczniej dla pieszych i rowerzystów – cieszą się mieszkańcy.