Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ula Afro-Fryc: Mam taneczne ADHD! (WIDEO)

Rafał Konieczny
Jedna z najlepszych tancerek dancehallowych w Polsce i Europie, uczestniczka programu Mam Talent, szalona świdniczanka - Ula Afro-Fryc w ekskluzywnym wywiadzie dla serwisu warszawa.naszemiasto.pl

Rafał Konieczny: Jak zaczęła się Twoja podróż z muzyką?
Ula „Afro” Fryc: Wszystko rozpoczęło się jak miałam cztery lata. To było dość śmieszne zdarzenie, bo mój starszy brat Wojtek też tańczył i mama się zapytała, czy nie chciałabym tak jak on - rozpłakałam się, sama już nie wiem czemu. W sumie jednak, kiedy się już zjawiłam na pierwszych zajęciach, mama musiała mnie wyciągać z nich na siłę. Bardzo mi się wtedy podobało. Jak byłam jeszcze młodsza, to tańczyłam lambadę – myślę, że to po tym mama zauważyła, że coś ze mną trzeba zrobić – i wysłała mnie na tańce. Oczywiście to nie jest tak, że spełniam ambicje mamy – broń Boże nigdy mnie do niczego nie zmuszała.

Czy od razu zaczęłaś od dancehallu?
Nie, zaczęło się między innymi od tańców ludowych. Były to jedne z pierwszych tańców, jakie zaczęłam ćwiczyć.

Ludowych?!
Tak, tańczyłam tańce ludowe, miałam nawet takie specjalne folklorystyczne stroje. Potem były arabskie tańce brzucha, hip-hop, break dance, taniec współczesny, show dance i 5 lat temu zaczęłam dancehall.

Szkoliłaś się kiedykolwiek wraz z grupą taneczną?
Od 2001 roku tańczyłam w grupie tanecznej „Second” w mieście, z którego pochodzę – Świdnicy. Potem z dziewczynami tańczyłam show dance i hip-hop, przez długi czas. Wówczas jeździłam dużo po Polsce i nie tylko.

Oprócz tańca interesowałaś się szerzej muzyką? Pytam, bo wiem, że chodziłaś do Państwowej Szkoły Muzycznej
W wieku sześciu lat poszłam do szkoły muzycznej, a to dlatego, że biegałam po domu z poduszką i patykiem udając, że gram na skrzypcach. Mama znów zauważyła, że mam jakiś dryg do muzyki, poszłam na przesłuchanie i wylądowałam w Państwowej Szkole Muzycznej. Grałam tam na skrzypcach.

O! To może połączyłabyś dancehall ze skrzypcami? To byłoby dopiero oryginalne!
Próbowałam to połączyć w półfinale „Mam Talent”, ale po minach jury widać było, że nie wiedzą za bardzo o co mi chodzi - czy będę tańczyć czy grać. Dlatego szybko powróciłam do czystego tańca (śmiech).

Na pewno słyszałaś to pytanie wielokrotnie, ale muszę je zadać - czemu dancehall?
Dancehall trenuję od pięciu lat. Trenując te wszystkie inne style, o które mnie pytałeś wciąż mi czegoś brakowało, czułam, że to nie to, że się nie spełniam. Jestem osobą, która ma taneczne ADHD i moi znajomi wiedzą, że jak wejdę na parkiet, to trudno mnie z niego ściągnąć. Mam tyle energii w sobie, że tylko ten typ tańca – dancehall – mnie zadowala. Jak go „znalazłam”? Szperałam sobie kiedyś w internecie i natknęłam się na filmik dziewczyn z Jamajki, które tańczyły właśnie ten taniec. Trudno mi było oderwać wzrok od monitora. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Wkrótce zorientowałam się, że wykonuję ruchy stricte dancehallowe, a sama nie wiedziałam, że to robię! Zaczęłam szukać informacji na temat tego stylu tańca, zaczęłam się jego uczyć, trenować. Na inny rodzaj muzyki nie reaguje tak jak na dancehall.

Potrafiłabyś wyjaśnić czytelnikom serwisu warszawa.naszemiasto.pl czym w ogóle jest dancehall? Jak go rozpoznać?
Jest to taniec pochodzący z Jamajki, tak jak reggae. Trudno mi wyjaśnić jak go rozpoznać. Dancehall traktuje nie tylko jak taniec czy muzykę, to styl życia, styl wyrażania siebie, styl ubierania się – wszystko. Ten taniec to całe moje życie. Warto też wspomnieć, że to taniec dla wszystkich, nie tylko dla kobiet. Co prawda w Polsce częściej to płeć żeńska go praktykuje, ale w innych krajach świata dancehall jest popularny u obu płci.

Mimo młodego wieku, masz na koncie już sporo sukcesów.
To prawda. Trzykrotnie zdobyłam tytuł mistrzyni Polski w zawodach "Dancehall Queen Poland". Zajęłam również drugie miejsce w regionalnych mistrzostwach na Jamajce. Byłam tam trzy razy, co śmieszne – za pierwszym razem przyleciałam dzień po mistrzostwach, było to dla mnie osobistą tragedią. Podróż trwała tydzień i w końcu się spóźniłam. Później zajęłam II miejsce na mistrzostwach świata, też na Jamajce.

Czytałem sporo o Tobie. Powiedz, czym jest Ukkubit DivAss?
Jest to skład, w który wchodziły najpierw trzy dziewczyny, teraz jest nas szóstka. Wszystkie tańczymy profesjonalny dancehall, jeździmy i pokazujemy co potrafimy. My, czyli: Aleksandra Szlaga-Dagga, Sandra "Sandy-Candy" Wołyniec, Kasia "Mad Katie" Kuwałek, Malwina "Cytryna" Żygowska, Agata Wojtaszek no i ja, Ula „Afro” Fryc. Nie boję się stwierdzić, że jesteśmy jednymi z najlepszych tancerek nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Każda z nas ma inny styl, dzięki temu tworzymy zgraną grupę. Byłyśmy na festiwalach w Krakowie, Ostródzie i innych.

Czyli program „Mam Talent” nie był Twoim pierwszym występem przed szeroką publiką?
Tak, jak już wspomniałam jeździłam po różnych festiwalach i koncertach w Polsce i poza nią. Występowałam również w „Szymonie Majewskim Show”, „Szansie na sukces” (odcinek finałowy) oraz w tych wszystkich porannych programach telewizyjnych. Pojawiałam się też w teledyskach – np. u DonGuralEsko. W poniedziałek jadę na plan kolejnego teledysku. Kręci się! Nie ma tygodnia, abym nie miała pracy.

Jak „Mam Talent” wpłynął na Twoje życie? Czy widzisz różnice między okresem przed wystąpieniem w programie a teraz?
Oczywiście, że widzę, program zdecydowanie wpłynął na moje życie. Teraz jestem bardziej rozpoznawalna, czemu się sama dziwię. Podbiegają do mnie ludzie, proszą o autograf, robią sobie zdjęcia. A ja jestem bardzo nieśmiałą osobą... Może w „Mam Talent” tego nie było widać, ale tak, jestem dość wstydliwa. To scena mnie zmienia, jest dla mnie odskocznią. Poza tym, dzięki programowi dancehall jest bardziej rozpoznawalny w Polsce. Coraz więcej osób chce się go uczyć, na warsztatach przybywa chętnych.

Prowadzisz warsztaty dancehallowe?
Prowadzę – w Polsce i za granicą. Jest mnóstwo chętnych, mam kilka grup. Są to ludzie raczej młodzi, ale starsi też przychodzą. W końcu dancehall jest tańcem dla wszystkich.

Jesteś Polką? Przepraszam za takie pytanie, ale Twoje włosy...
Ha ha ha, tak, jestem Polką! Moje włosy są jak najbardziej naturalne, możesz nawet dotknąć! Nie czeszę ich nawet. Kiedyś próbowałam prostować je, co zajęło trzy godziny i nie chcę tego powtarzać. Oczywiście czasami chodzę do fryzjera żeby mi włosy „podreperował”.

Co robisz poza dancehallem?
Miałam ambitny plan, w tym roku dostałam się na Wyższą Szkołę Edukacji w Sporcie. Skończyło się tak, że byłam tylko raz na zajęciach i po czterech miesiącach stwierdziłam, że to nie ma sensu, bo nie mam czasu. Wszystko obracało się wokół tańca – pokazy, warsztaty, zajęcia. Teraz się nie uczę, ale skończyłam Szkołę Wizażu i Charakteryzacji w Gdyni. Przyszłość? Myślałam o dziennikarstwie, ale sama nie wiem. Chciałam iść na afrykanistykę. Mam pewien plan, stworzyć szkołę tańca, ale nieco inną niż te wszystkie, które są na rynku. Póki co, nie chcę niczego więcej zdradzać, aby nie zapeszyć. Mam żyłkę do biznesu.

Kiedy Polska jeszcze raz usłyszy o Uli „Afro” Fryc?
Myślę, że w te wakacje... :)

Dziękuję za rozmowę.
Dzięki.

Czytaj też:
"Kto to widział?". Dzieci tworzą przewodniki po Łazienkach Królewskich
Całuśny piątek, a sobota dniem ruskiego szampana - świętujemy weekend!

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto