Urząd Skarbowy w Stargardzie. Czyli podatki...

Zeznanie podatkowe za ubiegły rok trzeba złożyć do końca kwietnia.
 
– Ja już nawet zapomniałam o pieniądzach, które dostałam ze zwrotu podatku – śmieje się pani Krystyna.
 
Do połowy lutego zeznania złożyło 4440 osób.
 
– To o 25 procent więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – mówi Alina Karpicka,zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego w Stargardzie.
 
– Dokładnie o 902 osoby. Większość tych, którzy już zeznania złożyli to osoby, które mają zwrot podatku. Im szybciej podatnicy do nas przyjdą, tym prędzej dostaną pieniądze.
 
Dziennie urząd skarbowy odwiedza ponad 100 osób. Najwięcej przychodzi w poniedziałki. Zeznania podatkowe napływają także pocztą. Zdaniem pracowników stargardzkiej skarbówki, lawina ruszy w marcu. Nie wszyscy podatnicy otrzymali bowiem rozliczenia od swoich pracodawców. Ci mają na to czas do końca lutego. Urząd spodziewa się w sumie ponad 46 tysięcy zeznań podatkowych.
 
– Przebudowaliśmy salę obsługi – informuje Alina Karpicka. – Nasi pracownicy przyjmują zeznania przy trzech stanowiskach, ale jeśli jest więcej chętnych to pomagają osoby z innych działów. Ważne że przy pierwszym stanowisku wszystkie dane od razu są wprowadzane do systemu. Podatnik może się dowiedzieć czy prawidłowo wypełnił zeznanie podatkowe. To nie zajmuje dużo czasu, a na miejscu można poprawić błędy.
 
W soboty, 6 marca i 24 kwietnia w całej Polsce planowane są dni otwarte urzędów skarbowych. Będą też prowadzone akcje w gminach. W wyznaczone dni pracownicy będą pełnić tam dyżury w urzędach i przyjmować od mieszkańców rozliczenia.