Usłyszał zarzuty za paserstwo... choinek

Wydaje się, że istnieją świętości, których nie powinno się szargać. Jedną z nich są choinki, jedne z najradośniejszych symboli świąt. Okazało się, że istnieją jednak tacy, którzy są w stanie ukraść komuś świąteczne drzewka. I jeszcze nimi handlować! Takim człowiekiem jest złapany przez policję 31-letni Albert H., który sprzedawał kradzione choinki na Wolumenie.

Co ciekawe, policję zawiadomił o sprawie prawowity właściciel drzewek, który je rozpoznał. Jeśli wydaje Wam się dziwne, żeby ktokolwiek potrafił rozpoznać choinki po ich fizjonomii - nie wszyscy przecież rozpoznajemy nawet swoich sąsiadów - to macie dobre przeczucie. Właściciel, który handlował drzewkami przy ul. Conrada nie rozpoznał skradzionych roślin po kształcie. Mężczyzna zna się jednak na swoim fachu i wykazał się pomysłowością: specjalnie oznaczył drzewka.

Zobacz też:

• Bielany: napad na dostawcę pizzy. Złodzieje zabrali dwie pizze i dwa kurczaki
• Policja zatrzymała złodzieja węży... strażackich

Policja zabezpieczyła kilkanaście choinek, w tym kilka oznaczonych przez sprzedawcę z ulicy Conrada. Albertowi H. za paserstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Wobec podejrzanego został zastosowany dozór policyjny. 31-letniemu mężczyźnie w niecnym procederze towarzyszył kolega, który został przesłuchany w charakterze świadka. Policja niestety nie zdradza co stało się z zabezpieczonymi choinkami.