Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uważajcie na siebie!

Redakcja
Spotkanie policji z Forum Kobiet było krótkie, ale treściwe. Padła obietnica, że będą takie kolejne.
Spotkanie policji z Forum Kobiet było krótkie, ale treściwe. Padła obietnica, że będą takie kolejne.
Stargard. Ciekawe spotkanie pań z policją. Rozmawiano o metodzie na wnuczka, fałszywych gazownikach, kominiarzach i innych domokrążcach.

W Stargardzie zawiązuje się właśnie zrzeszenie Forum Kobiet. Tworzą je dojrzałe i doświadczone panie aktywne społecznie. Stargardzianki, ale i mieszkanki Ińska, Kobylanki. Na ich zaproszenie, w siedzibie stargardzkich struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej przy ulicy Konopnickiej, pojawili się policjanci. Spotkanie pod szyldem "Bezpieczna stargardzianka" poprowadził pełniący obowiązki rzecznika Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie sierż.szt. Łukasz Więckowski. Wykorzystując bogatą wiedzę o tym, co dzieje się w naszym regionie oraz duże doświadczenie w pracy dzielnicowego, opierając się na konkretnych przykładach, dobitnie i ze swadą uświadomił paniom wiele istotnych dla ich bezpieczeństwa spraw. Przede wszystkim ostrzegał przed wpuszczaniem do domu obcych. Także przed telefonami od znajomego, nagle potrzebującego pieniędzy wnuczka. - Metoda na wnuczka wykorzystuje naiwność i dobroć ludzi - mówił sierż.szt. Łukasz Więckowski. - W jednym z przypadków taki "wnuczek" wyciągnął od starszej osoby w sumie 120 tysięcy złotych. Zdarzało się, że do przewożenia tych wyłudzonych pieniędzy brany był... taksówkarz. Policjant ostrzegał też przed fałszywymi gazownikami, którzy strasząc zatruciem namawiają do wymiany piecyków. Przypominał, że prawdziwi zawsze wcześniej zapowiadani są w ogłoszeniach od administracji budynku. Także przed innymi naciągaczami - domokrążcami. - Do mnie ostatnio przyszedł chłopak i wmawiał, że zbiera na studia - opowiadał Łukasz Więckowski. - Ludzie są podatni na takie prośby. Dlatego najlepiej nie otwierajmy drzwi obcym i nie wdawajmy się w rozmowę. Trzeba też mieć świadomość, że "kominiarze" zostawiający kalendarze na szczęście, to zorganizowana akcja wyciągania od ludzi pieniędzy. Panie usłyszały też ostrzeżenie przed pokazami bardzo drogich garnków czy wyrobów z owczej wełny. - Na takie pokazy chętnie chodzą starsze, samotne osoby, które manipulowane są na nich przez podstawionych ludzi - mówił policjant. - Potem okazuje się, że te produkty można zareklamować tylko nieużywane i tylko tam, gdzie były sprzedane, a było to miejsce jedynie wynajęte na pokaz. Pamiętajmy - od leczenia jest lekarz, a na pokazach są oszuści! Łukasz Więckowski wytykał też złe zwyczaje kobiet, które nie pilnują i nie zamykają swoich torebek mimo, że potrafią w nich nosić wielotysięczne oszczędności. - Starsza pani straciła 10 tysięcy złotych, które miała przy sobie na cmentarzu - mówił. - Od przechowywania pieniędzy jest bank! Nie należy nosić przy sobie dużych sum, wszystkich kluczy, czy dokumentów. Bo w razie straty torebki będą duże kłopoty. A mamy w Stargardzie taką starszą panią, która notorycznie gubi torebki... Panie zachęcane były do skorzystania z kursów samoobrony, organizowanych przez stargardzkie kluby sportowe oraz do ruchu, który poprawia kondycję, a tym samym bezpieczeństwo. - Polecam chodzenie z kijkami, mały jogging, rower, który można w naszej komendzie oznakować engrawerem. Rozmowa zeszła także na przemoc domową. - Czy żony biją mężów? - dopytywały panie z Forum Kobiet. - Do krwi! Zdarza się, że któraś przyłoży patelnią - odpowiadał Łukasz Więckowski. - Zdarza się też, że mąż żonę bije, bo pije, a pije dlatego, że go żona zdradza. W Stargardzie był przypadek, że kobieta najpierw zgłaszała przemoc domową, a gdy założyliśmy niebieską kartę, chodziła do komendanta, by kartę zamknąć. A tak nie można. I wszystkiemu winna policja. Była także mowa o narkotykach. - To prawda, że one są wszędzie, na wszystkich dyskotekach? - pytała jedna z pań. - One zawsze były - odpowiadał policjant. - Najgorsze jest to, że wśród młodych teraz narkotyki są modne. Czują się lepsi, a skutki brania są tragiczne. Trzeba zwracać uwagę, czy nie hodują w doniczkach "kwiatków" w kształcie podobnych do liści klonu, czy nie mają woreczków strunowych z zielono-brunatnym suszem, białym proszkiem, kawałków jakby czarnej plasteliny, znaczków albo tabletek z dziwnymi symbolami.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto