Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Vive Targi Kielce z Pucharem Polski

redakcja
redakcja
Radość naszych szczypiornistów z trzeciego z rzędu i ósmego w ogóle Pucharu Polski byłą ogromna.
Radość naszych szczypiornistów z trzeciego z rzędu i ósmego w ogóle Pucharu Polski byłą ogromna. TerazKielce
13 i 1000 – te liczby zapamiętają kieleccy kibice piłki ręcznej po finale Pucharu Polski, który odbył się w Płocku. Różnicą trzynastu bramek Vive Targi Kielce złoiło odwiecznego rywala, Orlen Wisłę, a na własne oczy zobaczyło to tysiąc fanów naszej drużyny.

W sobotnim półfinale nasz zespół ograł Warmię Anders Group Społem Olsztyn 32:28. A takiego lania kieleccy piłkarze ręczni swoim rywalom z Płocka na ich terenie nie sprawili jeszcze nigdy. Buńczuczne zapowiedzi płockich działaczy i zawodników, że pierwszy raz od blisko dwóch lat pokonają drużynę z Kielc, nie były warte funta kłaków.
Włożyli całe serca
Po wyrównanych kilku minutach meczu, grała już tylko jedna drużyna. W efekcie zwycięstwo Vive Targi Kielce 35:22. A potem była ceremonia wręczenia pucharu, czeku na 50 tysięcy złotych i wielkie świętowanie z kibicami. Naszym zawodnikom przypadły też dwa wyróżnienia indywidualne – za najlepszego zawodnika turnieju Final Four uznano Tomasza Rosińskiego, a bramkarza – Marcusa Cleverly'ego.
- Każdy z nas włożył dzisiaj w grę całe serce i każdy jakoś dołożył się do wygranej. Bardzo solidnie zagraliśmy w każdym elemencie, obrona dzisiaj bardzo pomagała bramkarzom, a każdy atak był przemyślany – mówił bramkarz mistrzów Polski, Kazimierz Kotliński.
- Dziękuję chłopakom, zagrali dzisiaj bardzo dobry mecz. A szczególne podziękowania dla naszych kibiców, którzy pobili dzisiaj rekord i świetnie nas dopingowali. Dzisiaj był szczególny dzień, bo karierę zakończył Adam Małysz, którego kariera była dla mnie inspiracją – mówił trener zdobywców pucharu, Bogdan Wenta.
Prezes dumny podwójnie
Przed meczem pod Orlen Arenę zajechało 18 autokarów, kilka busów i kilkanaście samochodów osobowych wypełnionych kibicami z Kielc. To też był rekord – jeszcze nigdy na wyjazdowy mecz naszego zespołu nie pojechało aż tylu żółto-biało-niebieskich fanów. Prezes Vive Targi Kielce Bertus Servaas był podwójnie dumny.
- Trudno nie być szczęśliwym, jeśli w takim stylu zdobywa się Puchar Polski w Płocku. A to, co zrobili nasi kibice, to było coś nieprawdopodobnego! W życiu czegoś takiego nie przeżyłem. Z drugiej strony trybun wyglądało to niesamowicie. Jestem z was dumny! – mówił Holender.
3 kwietnia znowu Płock
W najbliższą sobotę kielecki zespół zagra mecz ligowy – w Wągrowcu zmierzy się z Nielbą. A za półtora tygodnia, w niedzielę, 3 kwietnia, o godzinie 17.30 ponownie zmierzy się z rywalem z Płocka. To będzie ostatni pojedynek rundy zasadniczej PGNiG Superligi Mężczyzn.
Paweł Kotwica

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto