25-letni Rafał B. wsiadł późnym wieczorem do swojego BMW, mimo że był pijany i miał orzeczony sądownie zakaz prowadzenia pojazdów. Cała wyprawa pewnie uszłaby mu na sucho, gdyby nie to, że mężczyzna pojechał ulicą Służewską… pod prąd.
Nieprawidłowo jadący samochód dostrzegł policyjny patrol. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za Rafałem B., jednak mężczyzna nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne. Policjanci zablokowali w końcu drogę radiowozem.
Okazało się, że pijany mężczyzna miał 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Rafał B. trzeźwieje teraz w policyjnej izbie zatrzymań.
Zobacz również:
Pościg za nietrzeźwym kierowcą alfy romeo
Pijany kierowca uderzył i przewrócił radiowóz
Pijany wjechał w radiowóz
Rajd pijanego kierowcy po Warszawie
Jak widzi pijany kierowca? Załóż alkogogle
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?