– W jakich czasach my żyjemy, przecież ludzie mieli takie problemy przed wiekami – skarżą się nasi czytelnicy.
Wystarczy, że przyjdą roztopy albo deszcze i wszystko zaczyna płynąć. Ludzie brną w błocie, grzęzną w nim pojazdy. – W kwietniu zrobiłem zdjęcia i pokazałem na ostatniej sesji. Radni byli zaskoczeni, pytali czy to droga czy pole, że żyjemy jak w średniowieczu – mówi Tadeusz Kubić.
Mieszkańcy Rzeczycy, żeby dostać się do domu muszą korzystać z prywatnej drogi jednego z sąsiadów. – Gdyby nie ich dobra wola, to musielibyśmy chodzić na piechotę, co i tak często robimy. Najgorzej jest w zimie i na wiosnę, najpierw zaspy, potem błoto po kostki – mówią mieszkańćy Rzeczycy. – Do szkoły mam kilometr i niestety codziennie chodzę pieszo – skarży się siedmioletni Bartek Kubić.
Sprawę dodatkowo pogorszyła budowa wodociągu. – Co kilka metrów na poboczu mamy teraz płyty z zaworami i doły, których nawet nikt nie zasypał. Robi się zamknięte koło, bo nie możemy ominąć kolein, które są na drodze. Poza tym to niebezpieczne, jak śnieg przysypie to nic nie będzie widać. Tylko patrzeć, jak ktoś tam wpadnie – irytuje się pan Tadeusz.
Fatalny stan drogi dojazdowej komplikuje zwykłe codzienne życie. – Nie możemy się dogadać z gospodarką komunalną. Jest kłopot z wywozem odpadów, bo śmieciarki nie chcą tu przyjeżdżać. Od tych, którzy mieszkają przy najgorszym odcinku, gdzie nie ma już nawet gruzu, w ogóle nie zabierają śmieci – mówią ludzie mieszkający przy feralnej drodze.
Zapytaliśmy burmistrza Kazimierza Dolnego Grzegorza Dunię, jak długo jeszcze w takich warunkach będą musieli funkcjonować mieszkańcy Rzeczycy. Niestety, nie otrzymaliśmy nawet przybliżonego terminu wykonania naprawy.
– Nie mogę robić wszystkiego na raz. Realizujemy teraz kilka poważnych projektów. Najważniejszym jest oczywiście 30-kilometrowa sieć wodociągowa. Trwa również przebudowa ulicy Cmentarnej w Kazimierzu, budowa drogi w Zbędowicach i wąwozach w Jeziorszczyźnie, Wierzchoniowie i Wylągach – tłumaczy burmistrz Grzegorz Dunia.
Władze gminy dostrzegają jednak problem. – Oczywiście, zdajemy sobie sprawę z utrudnień. Jednak na solidne utwardzenie drogi w Rzeczycy, potrzeba ok. 100 tys. zł, którymi w tym momencie nie dysponuję. Mogę jedynie obiecać, że do końca roku poprawię jej przejezdność – mówi Dunia.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?