Dzień dobry, zapraszamy do Pozytywnie Informującego Tramwaju! Dziś jedziemy za darmo! - takie powitanie mogli usłyszeć wszyscy torunianie, którzy w poniedziałek rano wsiedli do wyjątkowej „jedynki”. Niezwykły tramwaj przez sześć godzin jeździł po mieście. A pasażerowie poza darmową przejażdżką dostawali również porcję pozytywnych informacji.Czytaj też: Toruń inicjuje modę na Pozytywnie Informujące Tramwaje! Żeby trafiało do ludzi- Niebywałą inteligencją wykazał się pies, który uchronił raczkujące dziecko przed utonięciem - czytali przez mikrofon studenci. - Na nagraniu opublikowanym przez LiveLeak widać, jak zwierzę zagradza drogę dziecku zaledwie kilka kroków od wzburzonego morza, czym ratuje mu życie! Skąd pomysł na nietypową akcję? Zaczęło się od konkursu fundacji Amicus Universitatis Nicolai Copernici, która oferowała studentom 2,5 tys. zł. Warunek: wymyślić akcję promującą koło naukowe, uniwersytet i równocześnie pożyteczną dla torunian. Zgłosiło się 17 kół naukowych. W tym „Klub dziennikarza” z Wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK. - Koncepcja klubu była najlepsza z tych, które otrzymaliśmy - mówi Joanna Staśkowiak z fundacji. - Wydała nam się naprawdę ciekawa i nowatorska. No i rzeczywiście trafiająca do torunian.Zobacz także: Młode torunianki radzą: Nie dajcie się kieszonkowcom! Jak? [wideo] Kto nie lubi poniedziałku- Postanowiliśmy zrobić coś, co umili ludziom poniedziałkowy poranek - mówi Justyna Janczak, studentka. Damian Tatarski, kolega ze studiów, dopowiada: - W telewizji dużo uwagi poświęca się złym informacjom. Te dobre gdzieś znikają. Chcemy pokazać, że można pozytywnie zacząć tydzień. Wybraliśmy tramwaj, bo to popularny środek komunikacji, trasa jest długa, więc jest duża szansa, że wiele osób wsiądzie do niego i nas usłyszy.Przygotowania do akcji zajęły studentom wiele godzin. Najtrudniejsze było znalezienie odpowiednich newsów. - Wiele osób było zaangażowanych w ich wyszukiwanie - opowiada Michał Wiśniewski z Klubu Dziennikarza. - Poświęcili kilka godzin, a pozytywnych informacji mamy nadal niewiele, przynajmniej w porównaniu do włożonej pracy. Ale efekty dało się zauważyć niemal natychmiast. - Fajna akcja! - mówi Zofia Bełwon, która wsiadła do tramwaju, bo spieszyła się na wykład. - Zwłaszcza w poniedziałek rano, gdy wszyscy się spieszą. Nie wiem, jaki będzie dziś dzień, ale już od rana jestem pozytywnie nakręcona. Pan Michał, torunianin ze Skarpy o akcji usłyszał od żony. - Wyszła do pracy wcześniej ode mnie i po chwili wysłała mi SMS: „słuchaj, ale fajny tramwaj jeździ po mieście! Mówią w nim, że czekolada nie tuczy!” Więc gdy sam wybrałem się do miasta, postanowiłem poczekać i załapać się na ten właśnie skład. Warto było. Marcie Lewandowskiej, młodej toruniance, najbardziej wpadła w ucho wiadomość o psie: - Znalazł wróbelka w stawie, zaniósł do właścicielki i uratował - relacjonuje dziewczyna. Do dwóch razy sztuka?Wyjątkowy tramwaj jeździł po mieście od godz. 6 rano do południa. Potem wrócił do zajezdni. Niewykluczone jednak, że jeszcze się na toruńskich torowiskach pojawi. - Na razie to tylko jednorazowa akcja - przyznaje Justyna Janczak. - Ale jeśli tylko znajdziemy sponsora, jeśli będzie jakiś odzew, być może ze strony miasta, bardzo chętnie powtórzymy naszą akcję na wiosnę.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?