Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Warszawie pojawił się publiczny alkomat. Każdy może z niego korzystać. Sprawdzamy, jak działa innowacyjne urządzenie

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Tuż przy stacji metra Centrum Nauki Kopernik stanął... alkomat. Urządzenie stworzyła firma Promiler, która dostarcza swój sprzęt chociażby do policji i wojska. Jak słyszymy, wyprodukowanie takiego alkomatu wcale nie było proste. Jeśli okaże się sukcesem to po okresie pilotażu będzie ich więcej. To prawdopodobnie pierwszy na świecie alkomat plenerowy. Jaki jest cel akcji? Czy warszawiacy masowo będą sprawdzać poziom alkoholu we krwi?

Pierwszy plenerowy alkomat

Na temat urządzenia, które stanęło przy skrzyżowaniu ulic Tamka i Wybrzeże Kościuszkowskiej, opowiedział nam Arkadiusz Skwarek, prezes firmy Promiler. Alkomat stanął tu na początku sierpnia. Od tego czasu wykonano około 500 pomiarów. Jak mówi nam prezes, uważa że to dość duże zainteresowanie. Wykonanie pomiaru kosztuje 5 zł, ale jest jeden haczyk wynik może wynosić maksymalnie 1,5 promila. Jeśli będzie wyższy to po prostu otrzymamy informacje, że jest więcej niż 1,5 promila. - Nie chcieliśmy, żeby ktoś urządzał sobie wyścigi w piciu alkoholu i korzystał z alkomatu jako sędziego do tego - tłumaczy.

W Warszawie pojawił się publiczny alkomat. Każdy może z nieg...

Urządzenie działa jak klasyczny alkomat, do którego trzeba dmuchnąć przez ustnik. Żeby było higienicznie to za każdym razem wydaje słomkę. - Jeśli ją wyda, a następnie zostanie prawidłowo wykonany pomiar to pobierana jest opłata w wysokości 5 zł - słyszymy. Niestety wczoraj wieczorem, urządzenie wyświetlało komunikat, że zostało tymczasowo zablokowane. Warto jednak zauważyć, że trwa etap pilotażu i jest ono testowane.

5 lat prac nad urządzeniem

Okazuje się bowiem, że stworzenie urządzenia, które zadziała prawidłowo niezależnie od warunków atmosferycznych nie jest wcale takie proste. Jak opowiada nam Arkadiusz Skwarek, prezes firmy Promiler, aż przez 5 lat pracowano nad takim urządzeniem, które by było bez wpływu na warunki zewnętrzne. Warunki do badania pomiaru są kluczowe, środowisko, temperatura, wilgotność.

- Zajmujemy się alkomatami od wielu lat, dostarczamy je m.in. dla policji czy wojska, ale to było spore wyzwanie - opowiada Arkadiusz Skwarek. Jak opowiada, miasto wyraziło chęć postawienia takiego urządzenia, gdy Promiler ok. 5 lat temu dostarczył swoje alkomaty do DPS-ów. Mówi, że również na targach, gdzie pojawiał się producent mierników dużym zainteresowaniem cieszyły się tzw. barowe alkomaty. Żeby sprawdzić czy po wypiciu jednego albo dwóch piw można prowadzić samochód.

Czy będą kolejne?

Po zakończeniu okresu pilotażu będzie wiadomo co dalej. Wśród pomysłów jest na przykład postawienie urządzenia w okolicy stadionu PGE Narodowy. Odbywa się tam wiele imprez, koncertów, mecze. - Jeśli spożywamy alkohol krótko przed badaniem to może zafałszować wynik. Powinniśmy odczekać około 10-15 minut od spożywania czegokolwiek, żeby dokonać pomiaru. Możemy przepłukać ustaw wodą - dodaje prezes. Jak słyszymy, podczas pierwszych planów nad miejskim alkomatem Warszawa wyraziła chęć posiadania kilku tego rodzaju słupków w całym mieście. Możliwe, że pojawią się zatem w okolicach, które tętnią życiem.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto