Warszawa podsumowała modernizacje taboru komunikacji miejskiej w ostatnich latach. 4 miliardy złotych na same pojazdy szynowe

- 98 proc. badanych uważa, że transport publiczny należy do najistotniejszych obszarów w mieście i aż 90 proc. ocenia go dobrze. Co więcej – 75 proc. mieszkańców jest zdania, że Warszawski Transport Publiczny jest najlepszym środkiem do przemieszczania się po mieście. Te liczby pokazują, że w ten obszar warto inwestować – mówiła Katarzyna Strzegowska, dyrektorka Zarządu Transportu Miejskiego, na konferencji prasowej poświęconej podsumowaniu wymiany taboru warszawskiej komunikacji miejskiej w ostatnich latach. Przypomnijmy, że stolica dokonała takich zakupów jak:

• 37 pociągów Skody dla warszawskiego metra (1,3 mld zł),
• 21 nowych składów Impuls 2 od Newagu (668 mln zł),
• 123 niskopodłogowe tramwaje Hyundai Rotem (1,8 mld zł),
• 60 pojazdów o niskoemisyjnym napędzie LNG (skroplony gaz ziemny).

Obecnie we flocie MZA jest 1375 autobusów, w tym: 160 elektrycznych, 335 gazowych i 4 hybrydowe. Kolejnych 12 „elektryków” Solaris Urbino Electric 18 dotrze do stolicy w 2024 i 2025 roku. Przedsiębiorstwo przymierza się do zakupu kolejnych elektrobusów. Kilka dni temu otwarto oferty w przetargu na łącznie 30 nowych pojazdów. Postępowanie przetargowe podzielono na dwie części różniące się od siebie rodzajem baterii (i sposobu ładowania) pojazdów. 12 ma zostać zakupionych z bateriami High Power, a 18 z bateriami High Energy.

W przypadku części na 12 pojazdów pojawiły się następujące oferty:

• Solaris- 38,081 mln zł brutto,
• Daimler Buses - 39,837 mln zł,
• Irizar - 44,139 mln zł

W przypadku drugiej części na 18 pojazdów:

• Busnex, (autobusy Yutong- jeden z nich testowo już wozi pasażerów, o czym więcej tutaj) - 58,273 mln zł,
• Solaris – 60,394 mln zł,
• Irizar – 64,432 mln zł.

W przetargu aspektem decydującym o wyborze w 70% jest cena. To oznacza, że na stołecznych ulicach mogą wkrótce pojawić się kolejne Solarisy, ale też chińskie Yutongi. Pytany o wydawanie na chińskie elektrobusy pieniędzy unijnych prezydent Trzaskowski odpowiedział: - Miasto organizuje otwarte przetargi. Ja w nie ingeruje. Natomiast mamy oczywiście swoje preferencje w tej kwestii - uciął. Wkrótce powinniśmy poznać dokładne wyniki przetargu.

Jednocześnie miasto chce też dokonać zakupu kolejnych składów tramwajowych. Przetarg będzie obejmować 20 pojazdów w wersji podstawowej i aż 160 w opcji. Wszystko będzie zależało od dostępności środków, jak tłumaczy rzecznik spółki - Maciej Dutkiewicz. Zakup nowych pojazdów będzie się też wiązać z wycofywaniem pojazdów starszego typu. Po Warszawie wciąż jeżdżą tramwaje typu 105N - wysokopodłogowe. Jak mówi mi Dutkiewicz w zależności od tego ile pojazdów uda się kupić, równowartość tego będzie prawdopodobnie wycofywana. Przetarg ma wystartować w najbliższym czasie, a poprzedzały go konsultacje rynkowe.