MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Węgierki na drodze SPR

Krzysztof Nowacki
W meczu z Alcoa sporo będzie zależało od formy Kristiny Repelewskiej.
W meczu z Alcoa sporo będzie zależało od formy Kristiny Repelewskiej. Fot. Karol Wiśniewski
Wczoraj szczypiornistki lubelskie- go SPR rozegrały mecz ligowy w Chełmku z beniaminkiem ekstraklasy SPR Olkusz (zakończył się już po zamknięciu numeru ), a już dzisiaj mistrz Polski dotrze do węgierskiego Szekesfehervar, gdzie jutro o godz. 18 zagra pierwszy mecz trzeciej rundy Pucharu EHF z Alcoa FKC.

W drogę na Węgry trenerzy Grzegorz Gościński i Edward Jankowski zabrali czternaście zawodniczek. W tym gronie brakuje rozgrywającej Agnieszki Tydy (kontuzja stawu skokowego oznacza kilkumiesięczną przerwę) oraz skrzydłowej Małgorzaty Majerek, której występ uniemożliwia uraz kolana. Jest szansa, że piłkarka wróci do treningów w poniedziałek i będzie gotowa do gry w spotkaniu rewanżowym, w niedzielę 8 listopada w Lublinie.

Pod jej nieobecność ciężar walki na prawym skrzydle będzie spoczywał na Aukse Rukaite. Litwinka w meczu z Zagłębiem Lubin zaprezentowała się przeciętnie, ale szkoleniowiec SPR był dla niej wyrozumiały. – Aukse miała prawo być zmęczona. Dużo grała w reprezentacji Litwy, a dodatkowo wróciła do nas chora i przez dwa dni nie wychodziła z domu – mówi Gościński.

Mistrz Polski przystępuje do rywalizacji w Pucharze EHF po tym, jak nie udało mu się zakwalifikować do fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Przed rokiem lublinianki dotarły do 1/8 finału EHF (wyeliminował je Byasen Trondheim), a przed dwoma laty do ćwierćfinału (gdzie przegrały z Dynamem Wołgograd).

Węgierki prawo gry w trzeciej rundzie zapewniły sobie po wygranej w dwumeczu z tureckim Izmirem BSB SK – 29:26 u siebie i 25:22 na wyjeździe. Przed rokiem Alcoa, podobnie jak nasz zespół, zakończył rozgrywki pucharowe na 1/8 (po przegranej w Rulmentulem Brasov). W kraju Węgierki zajmują piąte miejsce w lidze, z bilansem czterech zwycięstw i czterech porażek. Właśnie na podstawie nagrań z dwóch ostatnich spotkań ligowych lubelski zespół rozpraco-wywał taktykę rywalek. – Jest to na pewno drużyna w naszym zasięgu, ale należy pamiętać, że liga węgierska jest silniejsza od naszej. Poza tym Alcoa jest zespołem doświadczonym na arenie europejskiej, więc nie można go lekceważyć – podkreśla Gościński.

W Alcoa poza Węgierkami grają również Rosjanka Kristina Trishchuk, która jest najskuteczniejszą zawodniczką w drużynie (w ostatnim meczu ligowym zdobyła dziesięć bramek) oraz Litwinka Laima Bernataviciute (która w tym samym spotkaniu rzuciła siedem goli) i Słowaczka Boglarka Bizik.

Po przyjeździe do Szekesfehervar lubelska drużyna odbędzie wieczorem trening w hali, w której jutro rozegra spotkanie. Zespół będzie miał do dyspozycji boisko przez półtorej godziny.

Relację z sobotniego meczu przeprowadzi Radio Lublin. Do następnej rundy awansuje zespół, który okaże się lepszy w dwumeczu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto