MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wiatr zdmuchnął policję

Grzegorz Drążek
Grzegorz Drążek
Radiowóz niby spory i nie powinien łatwo dać się podmuchom wiatru, ale kierującemu nim policjantowi nie udało się utrzymać na jezdni. Auto zjechało do rowu.
Radiowóz niby spory i nie powinien łatwo dać się podmuchom wiatru, ale kierującemu nim policjantowi nie udało się utrzymać na jezdni. Auto zjechało do rowu.
Orkan Ksawery dał o sobie znać także w naszym regionie. Wichura i sypiący śnieg narobiły sporo zamieszania. Spadały drzewa, a niektórzy kierowcy mieli kłopoty z utrzymaniem się na drodze.

Orkan Ksawery w poprzednim tygodniu szalał w kilku krajach, w tym Polsce. Jego siłę poznali też mieszkańcy regionu stargardzkiego. Na szczęście nie było tragicznych zdarzeń spowodowanych silnym, porywistym wiatrem i śniegiem, który rozpadał się w piątkowe południe i sypał jeszcze w niedzielę. Przez ten czas ręce pełne roboty mieli strażacy, którzy wyjeżdżali interweniować do wszystkich gmin powiatu stargardzkiego. - Większość interwencji dotyczyła powalonych drzew, na szczęście nie było poszkodowanych osób - informuje Sławomir Łagonda, zastępca komendanta Państwowej Powiatowej Komendy Straży Pożarnej w Stargardzie. Strażacy usuwali powalone drzewa między innymi w Marianowie, Wierzchlądzie, Kobylance, Krąpielu, Żarowie, Mogilicy, Pęzinie, Dolicach, Skalinie, Poczerninie, Chociwlu i miejscowości Długie. W Sułkowie zerwana została linia energetyczna. Ze zdarzeń innych niż powalone drzewa lub konary strażacy zabezpieczyli krzyż na kościele w Kobylance, a także antenę satelitarną na dachu budynku przy ulicy Słowackiego w Stargardzie. W jednym z gimbusów przewożących uczniów do szkół urwała się klapa i do środka padał deszcz. Kilka razy strażacy zajmowali się też blachami, które poluzowały się na budynkach w Stargardzie, m.in. przy ulicy Wojska Polskiego i Towarowej. W centrum Stargardu, na ulicy Wyszyńskiego, z latarni urwała się ozdoba świąteczna. Nikt nie ucierpiał. - W całym powiecie mieliśmy czterdzieści siedem interwencji spowodowanych silnym wiatrem - mówi Sławomir Łagonda. Orkan dawał się we znaki kierowcom. Jazda przy silnym wietrze nie była łatwa. Przekonał się o tym kierowca ciężarówki z przyczepą, który na obwodnicy Kobylanki, Morzyczyna i Zieleniewa stracił kontrolę nad pojazdem. Przyczepa się przewróciła i na kilka godzin zablokowała przejazd przez wiadukt w pobliżu Zieleniewa, w kierunku Bydgoszczy. Kawałek dalej w stronę Stargardu, na dawnym przebiegu drogi krajowej numer 10, na pasie jezdni nie zdołał się utrzymać policjant. Kierowany przez niego radiowóz bus wjechał do rowu. Policjanci przyznawali, że najprawdopodobniej kierowca zmierzający do interwencji jechał za szybko jak na warunki pogodowe.

od 12 lat
Wideo

Kraków - wymiana schodów ruchomych na dworcu głównym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto