Na czele pochodu warszawiacy mogli zobaczyć Smerfetkę – gigantycznych rozmiarów balon, unoszący się kilka metrów nad ziemią. Zaraz za nią maszerowała grupa taneczna, złożona z kilkunastu osób, która wykonywała smerfny taniec.
Za niebieskimi ludkami jechała żółta taksówka, ciągnąca platformę, na której znajdował się domek smerfów, a obok niego stali trzej bohaterowie produkcji – Smerfetka, Smerfuś i Papa Smerf, którzy machali zgromadzonym wokół dzieciom. Na końcu parady znalazły się dwa wielkie balony w kształcie Papy Smerfa i Smerfusia. Podczas pochodu rozdawano dzieciom kolorowanki.
Gdy parada doszła do Placu Zamkowego, Smerfy zeszły z platformy i pozowały do zdjęć. Największa kolejka ustawiła się do Smerfetki, najmniejszą popularnością cieszył się najstarszy ze Smerfów.
Balony z wizerunkami dziecięcych ulubieńców krążyły wokół Kolumny Zygmunta.
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?