Wielkie projekty komunistycznej Warszawy. Zazwyczaj otwierano je konkretnego dnia! [PRZEGLĄD]
5. Stadion Dziesięciolecia
Władza chciała otworzyć obiekt na miarę możliwości, dlatego zapadła decyzja o budowie stadionu. Idealnym powodem była organizacja zaplanowanego na lato 1955 - V Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów. Czasu było niewiele, ponieważ budowa rozpoczęła się w sierpniu 1954, a dodatkowo pierwotni architekci nie zgadali się na socrealistyczne wstawki. Po zmianach (projektu i projektantów) przystąpiono do działania. Co ciekawe, trybuny usypywano z gruzów murów getta warszawskiego. Prace trwały szybko, a Stadion Dziesięciolecia Manifestu Lipcowego stał się ważną częścią panoramy wschodniego brzegu Wisły. „Największy i najpiękniejszy stadion sportowy w kraju i jeden z największych w świecie - jest już gotowy!” - donosiły media. Powierzchnia stadionu olimpijskiego, jak zauważyli dziennikarze, była większa niż terytorium starego Krakowa. Na trybunach mieściło się 71 tys. osób, lecz w szczytowych momentach przychodziło tam po 100 tys. fanów sportu. Wielkość stadionu była niekiedy problemem. Szatnie znajdowały się daleko od murawy, w związku z czym piłkarze szli do nich nawet 10 minut. Wydłużało to przerwę w czasie meczu nawet do pół godziny.