Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiersze świecą i fruwają

Anna Rokicińska
Najbliższe trzy dni w stolicy to święto poezji. Warszawa zostanie zbombardowana wierszami w sobotę po zmroku. Natomiast jeszcze w piątek nadwiślański bulwar rozświetli cytat z poezji Andrzeja Sosnowskiego.

Najbliższe trzy dni w stolicy to święto poezji. Warszawa zostanie zbombardowana wierszami w sobotę po zmroku. Natomiast jeszcze w piątek nadwiślański bulwar rozświetli cytat z poezji Andrzeja Sosnowskiego.

Dziś o godz. 20 w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski zabrzmią dwa języki - polski i chilijski. Podczas wieczoru poetyckiego czytane będą utwory poetów młodego pokolenie z obu tych krajów.

Te wiersze zbombardują w sobotę Starówkę w ramach projektu "Deszcz Wierszy nad Warszawą". W ten sposób nasze miasto dołączy do trzech innych na świecie, które zostały zbombardowane poezją. Wszystkie te miejsca łączy wojenna przeszłość i grupa artystów z Chile, która pokazuje, że poezja jest orężem przeciwko wojnie i zajmuje ważne miejsce w historii. W sobotę po zmierzchu niebo nad Krakowskim Przedmieściem zrobi się białe od setek tysięcy zakładek do książek, na których znajdą się wiersze.

Kolektyw CasaGrande przekonuje, że symboliczne bombardowanie miasta wierszami to nie tylko widowisko. - Do projektu "Bombing of Poems" wybieramy te miejsca, które zostały zbombardowane podczas II wojny światowej, tak jak chilijski pałac La Moneda zniszczony w 1973 roku przez Pinocheta - tłumaczy Cristobal Bianchi, jeden z czterech członków kolektywu.

Artystom nie chodzi tylko o pamięć historyczną. Chcą sprawdzić, czym jest poezja po 70 latach od wybuchu II wojny światowej. - Mnie inspirują słowa niemieckiego filozofa Theodora W. Adorno, który powiedział, że po Auschwitz poezja nie jest możliwa. Chcemy pokazać, że jest możliwa i że niesie antywojenne przesłanie - mówi. Zbombardowane wierszami zostały też Dubrownik w Chorwacji i Guernice w Kraju Basków.

Poetycko zrobi się też w piątek nad Wisłą. Tam na lewym brzegu rzeki między mostem Śląsko-Dąbrowskim a mostem Gdańskim powstanie projekt "Światłosłowa" realizowany przez Fundację "Bęc Zmiana".

Dwoje młodych projektantów Karol Murlak i Magda Czapiewska zamienią betonowe nabrzeże Wisły w nośnik myśli. "Światłosłowa" polega na umieszczeniu na powierzchni bulwaru nadwiślańskiego cytatu z wiersza poety Andrzeja Sosnowskiego.

- Wybór padł na tego poetę, bo jest znakomitym twórcą - tłumaczy Bogna Świątkowska z fundacji. - Sosnowski jest też związany z Warszawą i dlatego chcemy jego utwory promować - dodaje.

Organizatorzy nie chcą zdradzić, o jaki konkretnie cytat chodzi. - To ma być niespodzianka - zapowiada Świątkowska. - Słowa w nim zawarte nie są łatwe i osoby, które przyjdą nad Wisłę, będą musiały wręcz je odcyfrować - zapowiada.

Tekst zostanie napisany przeskalowanymi, ponadmetrowymi literami. Tekst na chodnikowych płytach namalowany będzie fosforyzującą emulsją. W świetle dziennym prawie nie będzie go widać, natomiast w ciemności cytat będzie świecił.

Projektowi towarzyszy seria druków: ulotek, pocztówek i plakatów, które będą rozdawane. One również powstały przy użyciu specjalnych farb absorbujących św iatło w dzień i świecących po zmroku. "Światłosłowa" będzie można oglądać codziennie po godz. 21.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto