Wmurują części samolotu ze smoleńskiej katastrofy w budynek Muzeum Historii Polski?

- Smoleńska historia to największa tragedia naszego narodu. Jesteśmy wręcz zobligowani, by zakonserwować pamięć o ludziach, którzy tam zginęli - mówi portalowi MM Warszawa rzecznik Muzeum Historii Polski Marek Stremecki.

W sobotę, na dzień przed pogrzebem pary prezydenckiej na Wawelu, dyrektor MHP Robert Kostro wysłał pisma do Jacka Michałowskiego p.o. szefa Kancelarii Prezydenta RP oraz Bogdana Klicha Ministra Obrony Narodowej z prośbą o zabezpieczenie i przekazanie w stosownym czasie pamiątek, związanych z katastrofą w Smoleńsku. Chodzi tu głównie o szarfę z wieńca, który prezydent Lech Kaczyński miał złożyć w Katyniu, szczątki rządowego TU-154, przedmioty lub dokumenty związane z wizytą.

- Jeśli uda się pozyskać części rozbitego samolotu, chcielibyśmy wmurować je w ścianę powstającego Muzeum. Na razie wysłaliśmy pisma, nie ma negocjacji ani rozmów na ten temat, bo trwają pogrzeby ofiar. Dość wcześnie wyraziliśmy prośbę o zabezpieczenie rzeczy związanych z tragedią, by gdzieś przypadkiem nie zaginęły, nikt ich nie wyrzucił ani nikomu nie przekazał. Zaczęliśmy też kompletować bibliografię pism rozrzuconych Tomasza Merty, który także zginął w Smoleńsku - mówi nam Stremecki, wracając z pogrzebu wiceministra kultury.

MHP nie wyklucza też prób pozyskania osobistych pamiątek po ofiarach tragedii. Zapewnia, że w stałej ekspozycji o katastrofie znajdą się m.in. materiały wideo ze wspomnieniami świadków wydarzeń. Zostanie też wydany specjalny album ze zdjęciami fotoreporterów z miejsca wydarzenia.

Zobacz również:
Pogrzeb Piotra Nurowskiego [zdjęcia]
Pogrzeb prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego [zdjęcia]
Katastrofa w Smoleńsku: terminy pogrzebów ofiar
Msza żałobna w Archikatedrze św. JanaZawyły syreny w Warszawie. Uczciliśmy ofiary katastrofy pod Smoleńskiem
Uroczystości żałobne na pl. Piłsudskiego - fotoreportaż