Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojak Boxing Night w Legionowie. Rywalizacja w walce wieczoru potrwa 10 rund

Tomasz Biliński, (AIP)
Wojak Boxing Night w Legionowie. Rywalizacja w walce wieczoru potrwa 10 rund/ Zdjęcia z Wojak Boxing Night w Toruniu
Wojak Boxing Night w Legionowie. Rywalizacja w walce wieczoru potrwa 10 rund/ Zdjęcia z Wojak Boxing Night w Toruniu SŁAWOMIR KOWALSKI
26 kwietnia minie rok jak Paweł Głażewski i Maciej Miszkiń walczyli ze sobą po raz pierwszy. Wtedy na punkty wygrał ten pierwszy. W przyszłym tygodniu, 18 kwietnia na gali Wojak Boxing Night w Legionowie, dojdzie do rewanżu. Stawką będzie mało prestiżowy pas WBC Baltic w wadze półciężkiej.

Do ponownego starcia obu pięściarzy dojść musiało. Ich ośmiorundowa walka była całkiem dobra. Dużo ciosów, mało przestojów i werdykt sędziów, z którym wielu się nie zgadzało. Według dwóch arbitrów wygrał Głażewski, dla trzeciego był remis. Tuż po pojedynku przegrany, choć mniej obity pieklił się, że jeszcze chwila, a znokautowałby przeciwnika.

– Zdania nie zmieniam. Oglądałem później tę walkę wiele razy. Nie kwalifikowała się nawet na remis! Do zwycięstwa przed czasem zabrakło mi niewiele – przekonywał 32-letni Miszkiń podczas środowej konferencji prasowej w warszawskiej restauracji Champions. Teraz ich rywalizacja w walce wieczoru potrwa dziesięć rund.
Od momentu pierwszego pojedynku w karierze obu wiele się zmieniło. Szczególnie w przypadku Głażewskiego. 6 grudnia stanął przed życiową szansą. Bił się o tytuł mistrza świata federacji WBA (wcześniej wygrał na punkty z Rowlandem Bryantem). Choć wyraz „bił” jest nadużyciem. 33-letni pięściarz skompromitował się w starciu z Niemcem Juergenem Braehmerem, przegrywając przez nokaut już w 48. sekundzie! Żaden Polak nie przegrał szybciej. Do tamtego dnia rekordzistą był Andrzej Gołota, którego w 2005 r. Lamon Brewster posłał na deski pięć sekund później.

- Zawiodłem wszystkich, także siebie. Nie wracajmy do tego. Liczy się to, co przede mną, czyli walka z Maćkiem. Zamierzam ją wygrać, i to w taki sposób, żeby już nikt nie miał wątpliwości, który z nas jest lepszy – skomentował Głażewski, który w 26 walkach odniósł 23 zwycięstwa (pięć przez nokaut) i trzy porażki. Tyle samo przegranych ma Miszkin, ale w 19 pojedynkach. Pozostałe 16 starć wygrał (cztery przez nokaut).

Wiele do wyjaśnienia sobie w ringu mają też Rafał Jackiewicz i Kamil Szeremeta. Obaj od kilku miesięcy prowokowali siebie nawzajem w mediach. W Warszawie już tak wygadani nie byli. – Nie mam zamiaru w kółko odpowiadać na zaczepki rywala. Zrobię to w ringu. Do walki przygotowywałem się w Nowym Jorku. Czuję się mocniejszy fizycznie i psychicznie. Sparowałem z Danielem Jacobsem, mistrzem świata federacji WBA w wadze średniej. Mój trener, Andrzej Liczik, może potwierdzić, że jestem przygotowany do walki, która będzie dla mnie tylko kolejną przeszkodą do spełnienia sportowych ambicji – wyjaśnił 26-letni Szeremeta.

Jak na razie jego rekord wygląda dobrze, wygrał wszystkie dziewięć stoczonych dotąd walk (jedną przez nokaut). 38-letni Jackiewicz pod względem doświadczenia i stoczonych pojedynków bije rywala na głowę. Z 60 starć 46 wygrał (21 przez nokaut), 12 przegrał (trzy przez nokaut) i dwa zremisował. To były mistrz Europy w kategorii półśredniej.
- Szeremeta zdziwi się, jeśli myśli, że jestem stary, wypalony i nie chce mi się walczyć. Jest zupełnie odwrotnie. Ciężko pracuję, wciąż chcę zarabiać na życie boksując. Po wygranej w Legionowie mam zamiar odzyskać tytuł mistrza Europy – zapowiedział Jackiewicz.

Na gali zawalczy też Andrzej Sołdra, który w listopadzie poprzedniego roku sprawił ogromną niespodziankę, pokonując na punkty Dawida Kosteckiego. Jego rywalem będzie pięściarz z Ghany Thomas Awinbono. Na zawodowy ringu zadebiutuje Ukrainka, Sasha Sidorenko, która ma też polskie obywatelstwo. – O swojej rywalce wiem tyle, jak się nazywa. Nie oznacza to, że chcę budować swój rekord. Moim celem jestem jak najszybsze dojście do walki o mistrzostwo świata – zapowiedziała 29-letnia pięściarka.

Wojak Boxing Night w Legionowie odbędzie się 18 kwietnia. Natomiast w najbliższy piątek z tej samej serii odbędzie się gala w Gliwicach. W pojedynku wieczoru zmierzą się Marcin Rekowski z Nigeryjczykiem Gbengą Oluokunem. Dla Polaka będzie do pierwsza walka od maja poprzedniego roku, gdy pokonał Alberta Sosnowskiego. Jego rywal w ostatnim czasie przegrał na punkty z Mariuszem Wachem.

Czytaj też: Etnoliga w Warszawie. Pokazują rasizmowi czerwoną kartkę


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto