Wolicki broni się i wskazuje Trojana

W kwietniu b.r. Sąd Rejonowy w Rzeszowie, skazał burmistrza Pawła Wolickiego na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz 2-letni zakaz zajmowania wszelkich stanowisk w organach samorządu terytorialnego. Włodarz ma również zapłacić 15 tys. zł grzywny. Naruszył dyscyplinę publicznąWyrok to efekt zawiadomienia prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez burmistrza, które złożyli 4 lata temu opozycyjni radni poprzedniej kadencji. Zrobili to na podstawie protokołu RIO w Rzeszowie. Wyliczyła ona szereg błędów popełnionych, jej zdaniem, za kadencji Pawła Wolickiego. – Ostatecznie jednak RIO zdecydowała o umorzeniu postępowania w mojej sprawie. Z jednej strony, dlatego, że swoje postępowanie wszczęła prokuratura, z drugiej zaś RIO orzekła, że nie odpowiadam za nieprawidłowości. Jako winnego wskazała za to mojego zastępcę Mariusza Trojana – twierdzi Wolicki. Teraz burmistrz zamierza przedstawić w sądzie II instancji prawomocne orzeczenie Regionalnej Komisji Orzekającej przy RIO w Krakowie. Pochodzi ono z początku bieżącego roku. Krakowska RKO uznaje w nim, że Mariusz Trojan naruszył dyscyplinę finansów publicznych, dokonując w 2009 r. zatwierdzenia do wypłaty wydatków na łączną kwotę blisko 80 tys. zł.Prywatna konsumpcja za publiczne pieniądzeWiększa część tej sumy to wydatki związane z zakupem wyprawek dla niemowląt i uczniów podstawówek. Natomiast 4,8 tys. zł to pieniądze zadysponowane na spotkanie opłatkowe władz i radnych miasta w ośrodku wypoczynkowym „Cyziówka", z kolei 1,3 tys. zł – na konsumpcję zorganizowaną po konkursie, który odbył się w Domu Kultury „Śnieżka" w Dębicy. „Dla każdego, a szczególnie dysponenta środków publicznych powinno być oczywiste, iż finansowanie z tych środków prywatnej konsumpcji w czasie rozmaitych spotkań opłatkowych, konkursowych (...) jest oczywiście niewłaściwe" – czytamy w uzasadnieniu orzeczenia RKO przy RIO w Krakowie. Komisja orzekająca stwierdziła również, że dowodem winy Mariusza Trojana są jego zeznania, w których przyznał, że zatwierdzając wydatki, nie wnikał w meritum sprawy. „Obwiniony założył błędnie, że jego rolą jest wyłącznie mechaniczne sprawdzanie ilości podpisów i strony formalnej dokumentów (...). Przyjmuje on bezpodstawnie, iż za legalność, celowość, oszczędność (...) wydatków odpowiedzialność ponoszą jakieś inne osoby" – pisze komisja orzekająca.Element kampanii przedwyborczej?- Sprawa jest dla mnie zakończona – Mariusz Trojan komentuje orzeczenie krakowskiej RKO, którym Wolicki zamierza posiłkować się w sądzie. Trojan przekonuje, że przełożony próbuje zrzucić na niego wszystkie swoje winy. Sugeruje, że to element kampanii przedwyborczej Wolickiego, który wprawdzie wycofał się z kandydowania na burmistrza, ale foruje na to stanowisko swojego drugiego zastępcę i publicznie krytykuje Trojana, który również zamierza walczyć o tę funkcję. – Wszystkie te wydatki są decyzjami pana Wolickiego, nastąpiły z jego inspiracji. Ja się pod nimi podpisałem, na którymś tam etapie, po wszystkich zatwierdzeniach. Szkoda, że w swoją obronę w sądzie burmistrz miesza moją osobę, która przez lata różnych jego zaniedbań starała się pracować dobrze i godnie – mówi Trojan.