Wybraliśmy swoich posłów (zdjęcia)

Pewnym zwycięzcą niedzielnej konfrontacji jest Zbigniew Pacelt z Platformy Obywatelskiej. W całym okręgu zdobył 8834 głosy, w samym powiecie ostrowieckim- 6122.
W przeciwieństwie do większości ostrowieckich faworytów do mandatu, poseł PO nie oczekiwał na sondażowe wyniki wyborów w Ostrowcu, ale zaraz po głosowaniu wrócił do Warszawy.
PO GÓRĄ W OSTROWCU
Wyniki na bieżąco śledził poseł Jarosław Rusiecki, który zdobył 7300 głosów (w tym 4539 w powiecie ostrowieckim). Rozczarowania po ogłoszeniu pierwszych sondażu i wygranej Platformy Obywatelskiej, nie dało się ukryć zebranym w jego sztabie wyborczym. Wtedy jeszcze liczono, że dystans dzielący dwie największe partie ostatecznie zmniejszy się.
- Pojawienie się w Sejmie nowej formacji- Ruchu Palikota, będzie dla polskiego państwa i parlamentaryzmu wielką niewiadomą- stwierdził Jarosław Rusiecki.- Nie jestem zawiedziony drugim miejscem PiS, bo jestem realistą. Nasza kampania była merytoryczna i otwarta. Widać, że na scenie politycznej są dwa mocne ugrupowania.
Przed wyborami, jako groźnego konkurenta Jarosława Rusieckiego na lokalnym rynku wskazywano startującego z tej samej listy Lecha Janiszewskiego. Były prezydent Ostrowca zdobył jednak zaledwie 1269 głosów.
LEWICA POLEGŁA
Jak w całym kraju, wielkim przegranym jest Sojusz Lewicy Demokratycznej, który w Ostrowcu przegrał nawet z Ruchem Palikota. To, jak na dawny bastion lewicy, prawdziwa porażka.
- Spodziewaliśmy się dwucyfrowego wyniku- przyznaje szef struktur powiatowych SLD Józef Grabowski.- Sukces Ruchu Palikota świadczy chyba o tym, że wyborcy są zmęczeni, szukają czegoś nowego. Natomiast u nas niestety była mała praca w terenie, nie miał kto przyjechać do Ostrowca. Przywódcy zajęli się swoimi problemami, nie zwracając uwagi na nasze sygnały, że pewne decyzje nie wyjdą nam na dobre.
GÓRCZYŃSKI Z MANDATEM
Nerwowo, ale z nutą optymizmu, przebiegała wyborcza noc w sztabie Jarosława Górczyńskiego. Ludowcy od początku byli z sondażowych wyników zadowoleni, choć zapewne liczyli, że jednak uda im się zostać przynajmniej drugą siłą polityczną w województwie. Zarówno tam, jak i w powiecie ostrowieckim, mają trzeci wynik.
Debiutujący w wyborach parlamentarnych Jarosław Górczyński zdobył 4814 głosów i będzie trzecim posłem z Ostrowca Świętokrzyskiego.
- Cieszę się z okazanego mi zaufania i dziękuję za nie- komentuje na gorąco.- To dla mnie zaszczyt i moje trzecie wygrane wybory, dwa razy na radnego w powiecie, a teraz do Sejmu. Emocje jeszcze nie opadły, ale myślę perspektywicznie i wiem, że mogę skutecznie działać dla naszego regionu.
Ostrowiec Świętokrzyski miał już trzech posłów, kiedy w lawach sejmowych zasiadali wspólnie Zdzisław Kałamaga i Władysław Adamski z SLD oraz Leszek Bugaj z PSL.