Wypadek na północ od Warszawy. Motocyklista stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu. Życia 35-latka nie udało się uratować

W sobotę 10 czerwca, po godzinie 17:00 w miejscowości Kraszewo Podborne w powiecie płońskim doszło do wypadku z udziałem motocyklisty. 35-letni mężczyzna jadąc prostym odcinkiem drogi z niewiadomych przyczyn stracił kontrolę nad maszyną, w wyniku czego spadł na pobocze. Pojazd marki Suzuki zatrzymał się w rowie znajdującym się kilkaset metrów dalej.

Na miejscu natychmiast pojawili się policjanci, strażacy oraz zespół ratownictwa medycznego. W akcji wziął także udział śmigłowiec LPR. Pomimo reanimacji, kierującego motorem nie udało się uratować.

Mężczyzna jechał sam. Z informacji przekazanych przez służby wynika, że w zdarzeniu nie brały udziału żadne inne pojazdy.

Policja przekazała, że najprawdopodobniej do wypadku doszło wskutek nadmiernej prędkości. Mundurowi dodali także, że 35-latek posiadał czynny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że do wypadku doszło nieopodal domu mężczyzny.

Trwa śledztwo policji i prokuratury, które ma wyjaśnić szczegółowe okoliczności, w jakich doszło do tragedii.