Wystawa Olgi Boznańskiej kamienica pod gwiazdą

- Gdy Boznańska wyjechała do Monachium, by dam doskonalić swój malarski warsztat, kultura japońska była szalenie popularna - opowiada Anna Król, kuratorka wystawy "Japonka" w Kamienicy pod Gwiazdą. - To był prawdziwy boom. Dziś może trudno nam to wyobrazić, ale fascynację Krajem Kwitnącej Wiśni było widać dosłownie wszędzie. Zainteresowanie Boznańskiej tym tematem było więc czymś naturalnym.
Wśród prac artystki prezentowanych w Toruniu znajdziemy oczywiście portrety kobiet ubranych w japońskie kimona oraz obrazy przedstawiające pracownię malarską wyposażoną w dalekowschodnie rekwizyty, m.in. wachlarze, parasolki. Ale nie tylko. Jak podkreśla Anna Król, fascynacji Japonią należy szukać głębiej, cytowanie elementów kojarzących się z Japonią to nie wszystko. - Twórczość Boznańskiej jest wyjątkowo oryginalna i nowatorska. Jej zainteresowanie japonizmem nie było powierzchowne. Artystka poznała estetykę, filozofię i światopogląd obowiązujący w tym kraju, dlatego w jej pracach znajdziemy np. odbicie japońskiego poszanowania natury i przekonania, że w każdym ziarnku piasku, w pojedynczym źdźble trawy można dostrzec całą przyrodę.
Ogromny wpływ na twórczość Boznańskiej miały japońskie drzeworyty. To z nich artystka nauczyła się charakterystycznego "kadrowania", odważnego konstruowania przestrzeni. - W myśl zasady, że część jest reprezentacją całości, drzeworyty pokazują tylko fragment, wycinek rzeczywistości, który kończy się w najmniej oczekiwanym momencie - mówi kuratorka wystawy "Japonka". - Podobnie jest u naszej artystki. Bezczelnie ucina na obrazie fragment tramwaju lub mostu. Proszę mi wierzyć, że to była wówczas prawdziwa rewolucja, o której my - znając chociażby współczesną fotografię - często zapominamy.
W Kamienicy pod Gwiazdą zgromadzone zostały prace pochodzące z kolekcji kilku polskich muzeów, m.in. w Warszawie, Krakowie, Bydgoszczy, Kielcach, Lublinie, Szczecinie i Stalowej Woli. Wystawę "Japonka. Inspiracje sztuką Japonii w malarstwie Olgi Boznańskiej" możemy oglądać do końca roku.