Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wywiad z zespołem Drah

Redakcja
Internet
Drah jest zespołem pochodzącym z Suwałk. Gra muzykę na pograniczu : hardcoru, punk rocka i klasycznego rocka. Postanowiłem przeprowadzić z nim wywiad. Pytania zadawał Janosik (J). Odpowiedzi udzielał zespół Drah (DH). Oto rezultat naszej rozmowy :

J: Zespół istniał w latach 1990 - 2000. W latach 2000 - 2012 mieliście przerwę w działalności. Dlaczego zawiesiliście działalność na tak długi okres? Co was skłoniło do powrotu na scenę?
DH: Trzeba przyznać, że po 10 latach grania wypaliliśmy się chyba muzycznie. Granie nie sprawiało nam już takiej przyjemności, jak wcześniej. Innym powodem, równie ważnym, były rodziny, które w międzyczasie każdy z nas założył. Pojawiły się dzieci i trzeba było przewartościować trochę dotychczasowe życie. Wykonywana przez nas praca zawodowa pochłania też mnóstwo czasu. Do powrotu do grania namawiał nas od dłuższego czasu Marcin Siejda – organizator koncertów w ramach SUM (Suwalskiego Ucha Muzycznego). Zaproponował nam supportowanie suwalskiego koncertu Armii podczas ich trasy „Armia gra legendę”. Zwłaszcza, że koncert ten odbędzie się dokładnie 20 lat od naszego debiutu na scenie, a debiutowaliśmy również koncertem z Armią. Dało nam to potężnego „kopa”, wróciła energia. Dodatkowo nasz perkusista posiada własne studio, a więc było gdzie zacząć od nowa. Trochę musieliśmy zainwestować w sprzęt i na razie wszystko kręci się w dobrym kierunku, a czy ten okazjonalny koncert z Armią okaże się tylko jednorazowym powrotem? Myślimy, że wystarczy nam energii, żeby pociągnąć to dalej.
J: Jak wyglądały początki zespołu na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku ?
DH: Początek lat 90-tych to zupełnie nieporównywalny okres do dnia dzisiejszego. Wówczas dostęp do profesjonalnego sprzętu i sal do próbowania nie był powszechny. Oczywiście na początku graliśmy na pożyczonym sprzęcie w suwalskim MDK-u. Dość szybko proponowane tam warunki przestały nam odpowiadać. Postaraliśmy się więc o własny sprzęt. Do dnia dzisiejszego pamiętny dla nas będzie wypad do Warszawy w celu tzw. shopingu. Udało nam się wtedy okazyjnie kupić perkusję Amati, która wtedy wydawała nam się szczytem marzeń oraz jakieś małe comba basowe i gitarowe. W chwili obecnej można przebierać w ofertach zarówno nowego jak i używanego sprzętu grającego, choć kwestia gotówy, a raczej jej nieustanny brak, pozostaje niezmienna.
J: Jaki jest aktualny skład kapeli? Czy jest on stabilny?
DH: Drah został założony przez trójkę przyjaciół, którymi pozostajemy do dnia dzisiejszego i właściwie skład zespołu jest stabilny od początku jego istnienia, tj.: Marcin ( bas, śpiew ), Maciek ( gitara ), Artur ( perkusja ). Przez te wszystkie lata zmieniali się jedynie wokaliści. Reaktywując się podjęliśmy decyzję, że dalszą działalność będziemy kontynuować jako trio.
J: Co oznacza nazwa zespołu? Skąd się ona wzięła?
DH: DRAH? Oj to było już tak dawno temu, że nie pamiętamy, kto wpadł na taki pomysł. Nazwa jest krótka, treściwa. Oznacza, że nie jesteśmy zespołem stricte hardcorowym. Chcieliśmy grać po prostu ciężką muzykę, czyli ……. HARD.
J: O czym są wasze teksty? Skąd czerpiecie inspiracje do pisania tekstów?
DH: W centrum naszych tekstów jest CZŁOWIEK i problemy, z którymi się codziennie zmaga. Ważnym tematem opisywanym w naszych tekstach są też na pewno problemy komunikacji międzyludzkiej. Mimo, że większość tekstów powstała już blisko 20 lat temu. Ciągle się z nimi identyfikujemy i są dla nas nadal bardzo wartościowe. O czym będą nowe teksty…? Myślimy, że z upływającym czasem problemy pozostają podobne, inny jest tylko może punkt widzenia. No i bagaż doświadczeń jest też z pewnością większy.
J: Muzycznie poruszacie się w estetyce hardcora i punk rocka z wpływami klasycznego rocka z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Czy jest to trafne określenie waszego stylu muzycznego? W jakim kierunku muzycznym zamierzacie nadal podążać?
DH: Każdy z członków zespołu porusza się w innych estetykach muzycznych. Żaden z nas nie jest fanatykiem jednego stylu muzycznego. Staramy się nie ograniczać w poszukiwaniu inspiracji. Oczywiście mamy swoich faworytów i ich wpływy na pewno przenikają do naszej muzyki, po prostu nie da się tego uniknąć. Muzyka DRAH’a jest z pewnością wypadkową naszych zainteresowań muzycznych. Co stanie się z naszą muzyką w najbliższej przyszłości? Jest to też dla nas wielką zagadką i niewiadomą. Na dzień dzisiejszy odświeżyliśmy trochę nasze poprzednie nagrania, trochę je przearanżowaliśmy, dopasowaliśmy do wokalu Marcina, ale powoli zabieramy się za nowy materiał.
J: W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku nagraliście dwa wydawnictwa : " Małe przyjemności " i " Muchy ". Jak je oceniacie z perspektywy czasu ? Jak zostały one przyjęte przez media i fanów ?
DH: Kasetę „Małe przyjemności” i płytę „Muchy” wydaliśmy własnym sumptem. Nakład nie był duży. Rozeszły się praktycznie w 100%, głownie na lokalnym rynku. W obu przypadkach były nagrywane na tzw. setkę. Jakość tych nagrań z perspektywy czasu budzi wiele zastrzeżeń. Takimi po prostu wówczas dysponowaliśmy możliwościami technicznymi. Na dzień dzisiejszy należy je raczej zaliczyć do wydawnictw archiwalnych, dokumentujących ówczesny stan. W sensie komercyjnym szału nie było, aczkolwiek dostajemy w ostatnim czasie pytania o dostępność naszych starych nagrań. Może trzeba będzie wykonać nowy mastering i udostępnić na naszej stronie http://www.myspace.com/drahPL lub w formie jakiegoś wydawnictwa.
J: W jakich ciekawych miejscach graliście koncerty? Gdzie zamierzacie zagrać w najbliższym czasie?
DH: W trakcie działalności Drah koncertował na scenach północno-wschodniej Polski. Graliśmy m.in. z :Armią, Dezerterem, Alians, Antidotum, Precz, Plebanią, Nowym Światem oraz z wieloma innymi zespołami. W najbliższym czasie to oczywiście wspomniany koncert z Armią w Suwałkach, a później to…. „się zobaczy”.
J : Jakie są plany zespołu na najbliższy czas?
DH: O planach zespołu na najbliższy czas, to wspomniałem już pokrótce w poprzednich odpowiedziach. Jeżeli nie zabraknie nam energii i wolnego czasu, to myślę, że zagramy kilka koncertów, a następnie przystąpimy w naszym studio do nagrywania nowego materiału. I zapewne znowu wydamy to własnym sumptem, aby potem z nowym materiałem wyruszyć na kolejne koncerty.
J: Pochodzicie z Suwałk. Co tam ciekawego dzieje się na scenie punkowej i hardcorowej ?
DH: Nigdy nie należeliśmy do lokalnej sceny punkowej, czy hardcorowej. Zmierzaliśmy zawsze własną drogą. Na dzień dzisiejszy w Suwałkach jest wiele młodych ciekawych zespołów niekoniecznie grających punk i hardcore. Kilka lat temu powstała w Suwałkach ciekawa lokalna inicjatywa tzw. SUM (Suwalskie Ucho Muzyczne) organizująca interesujące koncerty, zapraszająca bardziej lub mniej znane zespoły. Przy okazji tych koncertów mają szansę pokazać się szerszej publiczności również lokalne zespoły.
J: Co na zakończenie chcielibyście przekazać swoim fanom?
DH: Na pewno chcemy wszystkich zaprosić na nasze koncerty. Życzymy wszystkim pozytywnych wibracji.
J : Dzięki za wywiad.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto