Wywiad z zespołem Pokrak

Janosik: Na początek opowiedzcie historię zespołu Pokrak
Pokrak: Na początku była myśl. Potrzeba zmiany pewnych przyzwyczajeń, koncepcji tworzenia muzyki, którą zauważyłem mniej więcej w tym samym czasie, co Adam, czyli koniec 2009 r. Graliśmy w innych zespołach w tej samej sali prób. Po kilku zaledwie spotkaniach zdecydowaliśmy się nagrać trzy numery, takie energetyczne, frywolne pomysły. Zupełnie nie myśląc o przyszłości, przy jakiejś okazji poprosiłem Darka, żeby coś dośpiewał, bo chciałbym sprawdzić, jak zabrzmi w tych kompozycjach. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba nie było to dla niego coś nadzwyczajnego. Mimo to dołączył do nas i dodatkowo tworzył partię basu na syntezatorze. Po kilku próbach mieliśmy gotowe cztery nowe numery i zaczęliśmy mieć ochotę na tę przygodę. Wtedy dołączył Mateusz na basie i Michał przejął klawisze, co pozwoliło Darkowi wypłynąć wokalnie. Nagranie pierwszej epki odbyło się wiosną 2010 r., druga epka wyszła na początku 2011 r. Graliśmy tu i tam, ale wierzymy, że wszystko przed nami. Historia jest krótka, ale treściwa, więc streściłem całą.
Jaki jest aktualny skład kapeli? Czy jest on stabilny?
Jak wyżej – skład jest ten sam, a zespół zdaje się być w miarę stabilnej sytuacji., zarówno twórczej jak i personalnej. Staramy się dystansować ze sprawami osobistymi, żeby jak najlepiej współpracować, ale jak w życiu - różne etapy już były i z pewnością będą. Za krótko jednak ze sobą gramy, żeby już myśleć o zmianach i roszadach (chyba, że za bardzo się zdystansowałem i straciłem kontakt z rzeczywistością).
Co oznacza nazwa zespołu? Skąd się ona wzięła?
Nazwa zespołu wzięła się z dziwnego dość połączenia osób – jakby się wgłębić, można dostrzec inność każdego z nas. I nie byłoby w tym nic dziwnego, wszak każdy jest inny, ale generalnie ludzie tworzą zespoły w obrębie jakiegoś nurtu, stylu, generalnego zainteresowania muzyką: lekką, ciężką, melodyjną, rytmiczną... My się połączyliśmy w mało logiczny sposób. A poza tym w naszej kanciapie jest schowek na pół metra wysoki, w którym ponoć mieszka Pokrak, taki już prawdziwy.
O czym są wasze teksty? Skąd czerpiecie inspiracje do pisania tekstów?
Teksty to terytorium Darka. Jako, że nie są dosłowne, mogą być interpretowane różnie, ale czuć w nich emocje osoby piszącej, interpretacje rzeczywistości, tej prawdziwej i tej matrixowskiej , do której jesteśmy przymuszani. Inspiracją jest: każdy dzień, każda mała sytuacja może stać się tematem utworu, dlatego z wydawnictwa na wydawnictwo teksty różnią się od siebie i nie mają jednego konkretnego tematu.Teksty są do wglądu tutaj http://www.myspace.com/pokrak4u/blog
Muzycznie poruszacie się w estetyce industrialu i rocka alternatywnego. Czy jest to trafne określenie waszego stylu muzycznego? W jakim kierunku muzycznym zamierzacie nadal podążać?
Styl jako taki jeszcze nie powstał i w najbliższej przyszłości (nowa płyta) też będzie inny, więc powiedziałbym że ewoluowaliśmy od industrialno – rockowych utworów poprzez lekki stoner do progresującego doom popu. Nazwanie stylu nie jest , ani proste , ani zbyt istotne, dlatego zostawiamy to tradycyjnie słuchaczom, liczymy na ich gusta.
Czy w najbliższej przyszłości zamierzacie coś nagrać i wydać? Czy wcześniej już coś wydaliście?
Jesteśmy w trakcie rejestracji materiału na debiutancką płytę. Będzie to 9-10 nowych utworów nagranych w dużo lepszych warunkach i jakości, w trochę innym stylu i oczywiście będziemy chcieli to wydać. Od początku do końca działamy na zasadzie DIY, ale tym razem cegiełkę dołożyło miasto, doceniając nasz wkład w rozwój kultury i wspierając nas częściowo, przez co wydanie płyty jest pewne. Postaramy się o dystrybucje, aby każdy zainteresowany mógł naszą muzykę dostać. Do tej pory wydaliśmy 1 EP w wersji do ściągnięcia z internetu (Pokrak „Pokrak”) oraz drugą EP („Heart is never dry”) w wersji tradycyjnej na CD.
W jakich ciekawych miejscach graliście koncerty? Gdzie zamierzacie zagrać w najbliższym czasie?
Aż tak dużo, to nie graliśmy, żeby wymyślać historie typu Rolling Stones, ale z ciekawszych wypadów miło wspominamy wakacyjne koncerty na Mazurach, kiedy to mieliśmy przyjemność zagrać w strasznym zamku w Morągu, a następnego dnia na Fugazi Fest o godzinie 2 nad ranem kończąc imprezę jedną wielką dyskoteką na scenie (no może nie była taka wielka) razem z kapelą MOAFT i wytrwałą publiką.W marcu zagramy koncert na festiwalu Underground w Famie.
Jesteście z Białegostoku. Co ciekawego dzieje się na alternatywnej scenie muzycznej (koncerty, ziny, zespoły itd.)?
Białystok się zresetował, tzn mało jest kapel, które grały kiedyś, ewentualnie kapele te cofnęły się do garażu, ale tego nie wiem. Jest sporo zespołów młodych i chcących coś robić. Natomiast scena białostocka jest jakby uśpiona i ma specyficzny lokalny klimat, który uniemożliwia wyjście poza region. Ludzi robiących coś z serca i z jajem jednocześnie jest zdecydowanie za mało, jak na 300 tysięczne miasto. Mimo to mam nadzieję, że się mylę.
Co na zakończenie chcielibyście przekazać swoim fanom?
Zapraszamy na nasze koncerty i zaglądajcie na nasz profil ( www.myspace.com/pokrak4u), żeby być z nami na bieżąco.
Dzięki za wywiad.