Zajrzeliśmy do pierwszego w Warszawie tunelu tramwajowego. Kiedy pojadą tamtędy tramwaje? Na to jeszcze trochę poczekamy

2 marca, dzięki uprzejmości PKP PLK, mogliśmy zwiedzić przebudowę dworca Warszawa Zachodnia. To będzie największy dworzec w kraju i gigantyczny węzeł przesiadkowy. Jego elementem ma być także przechodząca tunelem na poziomie -2 linia tramwajowa. Dzisiaj to w zasadzie tylko pustka technologiczna. Wszystko wynika z faktu, że inwestycję podzielono.

- Pierwsza to dojazd do Warszawy Zachodniej od Grójeckiej. Przetarg na budowę jest gotowy i zostanie niedługo ogłoszony. Budowę tramwaju do Warszawy Zachodniej wzdłuż Bitwy Warszawskiej 1920 roku zaplanowaliśmy na 2024 i 2025 rok. Wszystko będzie zależało od tego, jak szybko uda się podpisać umowę na budowę po przetargu - tłumaczy mi Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich. Dodaje także, że czekają na stanowisko Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. Chodzi o możliwość finansowania budowy tramwaju z nowych funduszy UE na lata 2021 - 2027.

Wówczas pasażerowie skorzystają już z wygodnego dojazdu do dworca od strony Ochoty i Mokotowa. Linia będzie kończyć się przystankiem tak jak na poniższym schemacie (na dole obrazka). - Inwestycja będzie obejmowała tunel i podziemny przystanek tramwajowy blisko peronów WKD i pociągów podmiejskich - mówi Dutkiewicz. Pamiętajmy, że od strony Ochoty także trzeba zbudować tunel pod Alejami Jerozolimskimi i Parkiem Zachodnim do ulicy Bitwy Warszawskiej 1920 r. Połączy się on z elementem powstałym obecnie.

Co z wykorzystaniem reszty tunelu? Wszystko zależy kiedy będzie możliwe zrealizowanie połączenia tramwajowego z dworcem od strony Woli. - W przyszłości zostanie wykorzystana na tunel tramwaju jadącego na Wolę. Jest to element planowanej magistrali tramwajowej z Woli do Wilanowa, której długość wyniesie około 20 km. Od początku zakładaliśmy, że inwestycja będzie podzielona na części, a każda z nich jest zaplanowana w taki sposób, że może funkcjonować oddzielnie - tłumaczy Dutkiewicz. - Skorzystaliśmy z jedynej szansy, która zdarza się raz na kilkadziesiąt lat, jaką jest przebudowa dworca - dodaje.

Tramwaje Warszawskie są bowiem współinwestorem przebudowy dworca, zainwestowały około 75 milionów złotych. W rozmowie z nami rzecznik spółki zwraca uwagę na fakt, że dzięki temu przy rozbudowie połączenia tramwajowego nie będzie kolejnych utrudnień dla pasażerów na dworcu. -Dlatego zdecydowaliśmy się na budowę przestrzeni pod wszystkimi peronami, którą w przyszłości przekształcimy w tunel. A niezależnie od tego pracujemy nad przygotowaniem dokumentacji potrzebnej do budowy połączenia na Wolę - tłumaczy. Kiedy będzie możliwe jego zrealizowanie? Prawdopodobnie to perspektywa do okolic 2030 roku.

Na konferencji prasowej, zorganizowanej przez PKP PLK, pojawili się także radni Warszawy, którzy wskazywali, że miasto otrzymuje konkretną infrastrukturę i zadaniem samorządu jest teraz to wykorzystać. - Jest sporo miejsc w Warszawie i w Polsce, gdzie zabezpieczono infrastrukturę do rozbudowy. Tak jest na przykład z węzłem drogowym drogi ekspresowej Marynarska, który został oddany do użytku w 2013 roku. Jezdnie czekają na możliwe wydłużenie. Inny przykład – od 30 lat - zwraca uwagę Dutkiewicz. Podobne rozwiązania, tunele czekające na dociągnięcie np. linii metra stosuje się chociażby w Berlinie czy Londynie.

Tymczasem wiemy już, że wbrew pierwotnym zapowiedziom prac nie uda się zakończyć przebudowy w tym roku. - W 2024 roku na dworcu będą jeszcze toczyć się prace. Obecnie aktualizujemy harmonogram pozostałych do zrealizowania prac - odpowiada Karol Jakubowski z PKP PLK zapytany o to kiedy zakończy się przebudowa. Dokładnego terminu na dziś nikt nie potrafi wskazać.