Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapalony grudziądzanin latami buduje piękne modele okrętów [film]

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
- Pokłady robię z blachy do pieczenia ciast, wykorzystuję też zabawki, a nawet... gumki do włosów wnuczki - mówi Jan Golombek, grudziądzki modelarz.

Pracownia pana Jana to mały pokoik dwa na dwa metry. Na półkach leżą narzędzia, materiały i plany statków.
- To moja „kanciapa". Właśnie pracuję w niej nad semikontenerowcem MS „Franciszkiem Zubrzyckim" - mówi hobbysta. - Zacząłem go budować dobre 10 lat temu. Na jakiś czas przerwałem robotę, bo miałem inne zajęcia.
Najpierw studiuje plany. Dopiero potem buduje
Modele Jana Golombka powstają latami, bo mężczyzna przykłada szczególną wagę do detali okrętów.
- W zasadzie wystarczy mi, że spojrzę na statek i już wiem jak go zbudować. Ale nie o to przecież w modelarstwie chodzi - mówi grudziądzanin. - Prawdziwe „cacka" powstają na bazie szczegółowych planów i dokumentacji technicznych okrętów. Każdy detal precyzyjnie odwzorowuję, niemal każdy element wykonuję własnoręcznie.
Zobacz modele pana Jana na filmieTo żmudna praca. Pewnie dlatego w całym swoim życiu pan Jan zbudował tylko 12 modeli okrętów.
- Pierwszy statek powstał kiedy miałem 10 lat. Można więc powiedzieć, że buduję modele prawie od urodzenia - śmieje się hobbysta. - Miałem epizod, że robiłem samoloty. Wykonałem też kilka lokomotyw. Ale to nie to samo co okręty, które są chyba najbardziej skomplikowane w budowie.
Trzeba być trochę majsterklepką i artystą
Grudziądzanin modele wykonuje głównie z włókna szklanego, metalu i plastiku. W niezbędne tworzywa zaopatruje się w supermarketach. Szuka też różnych drobiazgów u znajomych i rodziny.
- Elementy pokładu wykonuję z blachy do pieczenia ciast. Odbijacze na burcie holownika są z opon auta-zabawki, a wąż strażacki to gumka do włosów mojej wnuczki - wylicza modelarz. - Czasami trzeba pokombinować, żeby odwzorować jakiś detal. Trzeba być trochę majsterklepką i artystą.
Marzeniem 68-letniego pasjonaty jest budowa jeszcze dwóch statków: rudowęglowca MS „Sołdek" i drobnicowca MS „Grudziądz".
- Ten ostatni po ukończeniu chciałbym przekazać w darze grudziądzkiemu muzeum - zapewnia Jan Golombek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto