MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zastal zdeklasowany

Piotr Sobierajski
Marek Piechowicz (z piłką) zdobył dla gospodarzy 17 punktów
Marek Piechowicz (z piłką) zdobył dla gospodarzy 17 punktów fot. Olgierd Górny
Dąbrowscy koszykarze pokazali, jak efektywnie i widowiskowo gra się z czołowym zespołem I ligi. Kibice obejrzeli festiwal "trójek" i dobrą obronę

W ostatnią niedzielę poważnym sprawdzianem dla zawodników MKS był domowy mecz z Intermarche Zastal Zielona Góra. Ten zespół zwycięsko zakończył cztery ostatnie konfrontacje w I lidze. Szybko okazało się jednak, że doskonale dysponowani tego dnia dąbrowianie nie pozostawili rywalom złudzeń, prowadząc od początku. Całe spotkanie zakończyło się wynikiem 86:60, a kibice mogli śpiewać - "Mamy lidera...".

Wyrównana walka trwała tylko w pierwszej kwarcie, ale po trafieniach za 3 pkt Pawła Zmarlaka i Krzysztofa Kozińskiego zrobiło się 26:20. Druga odsłona to popis Łukasza Szczypki. Trafił aż trzykrotnie za 3 pkt, a że wspólnie z kolegami dobrze spisywał się nie tylko w ataku, ale także w defensywie to gospodarze drugą połowę tej kwarty wygrali 14:2, obejmując prowadzenie 46:31. W pamięci kibiców na długo pozostanie rzut Łukasza Szczypki, który równo z syreną, kończącą 24 sekundowy czas na rozegranie akcji, sytuacyjnym rzutem z ponad 9-metrów zaliczył kolejne 3 oczka. Po przerwie pod koszami rządzili Adam Lisewski i Piotr Zieliński, a Radosław Basiński kierował umiejętnie grą całego zespołu. Przewaga rosła z minuty na minutę i po trzech odsłonach MKS prowadził już 74:46.

W ostatniej kwarcie Piotr Zieliński zaliczył prawdziwe "wejście smoka". Zdobył 7 pierwszych pkt dla dąbrowskiej ekipy. I pewnie jego końcowy dorobek byłby znacznie większy niż 18 pkt, ale za chwilę przy gromkich brawach publiczności musiał niestety opuścić parkiet po pięciu przewinieniach.

Taki sam dorobek punktowy zaliczył Łukasz Szczypka, a 17 pkt dodał Marek Piechowicz. Warto podkreślić bardzo dobrą skuteczność gospodarzy - 23/40 za 2 pkt i 10/22 za 3 pkt. Zdeklasowali też rywali w zbiórkach. Zaliczyli ich o 19 więcej.

- Dobra skuteczność, obrona, coraz lepsze zgranie, to były nasze atuty. W każdym spotkaniu gramy o zwycięstwo i oby było ich jak najwięcej. Cieszy fakt, że udało nam się zrewanżować Zastalowi za wysoką porażkę wyjazdową z ubiegłego sezonu - podkreślił Radosław Basiński.

- Byliśmy lepsi w każdym elemencie gry. Zwycięstwo i postawa drużyny cieszy. Zapracowaliśmy na triumf dobrą obroną i rywale nie mogli rzucać celnie z wypracowanych pozycji. W zespole panuje dobra atmosfera, cały czas pracujemy nad jeszcze lepszą grą - stwierdził Wojciech Wieczorek, szkoleniowiec MKS-u.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto